Poznaliśmy pierwsze półfinalistki tegorocznego Pucharu Polski. Listę czterech najlepszych drużyn, które będą miały szansę na trofeum otwiera ŁKS Commercecon Łódź. Podopieczne Alessandro Chiappiniego nie dały szans Enerdze MKS-owi Kalisz, wygrywając ćwierćfinałowe starcie bez straty seta.
SZARPANINA I NAGŁY BRAK TLENU
Od prowadzenia rozpoczęły spotkanie łodzianki, które po atakach oraz zatrzymaniu Dajany Bosković wygrywały 3:1. Cały czas dobrze pracował blok ŁKS-u, a ręki w ofensywie nie zwalniała Aleksandra Gryka (7:4). Szybko jednak do rywalizacji włączyła się Karolina Drużkowska, która skończyła dwa ataki oraz ustrzeliła dwa asy (8:8). Moment po tym Kamila Witkowska popisała się dwoma blokami z rzędu na Karolinie Fedorek (10:8). Wynik oscylował wokół remisu, nie zabrakło dłuższych akcji (18:18). Przyjezdne jednak straciły tlen i stanęły w miejscu, niejednokrotnie się myląc. Seta dokończyły Aleksandra Dudek wraz z Valentiną Diouf. Pierwsza z nich również postawiła kropkę nad i (25:18).
SIŁA RAŻENIA W POLU ZAGRYWKI
W drugiej partii drużyny grały punkt za punkt do stanu 3:3. Dwa oczka zaliczki dał ŁKS-owi błąd Luciji Mlinar oraz zatrzymanie Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej. Kaliszanki jednak legitymowały się bardzo dobrym przyjęciem, ale borykały się z kłopotami w ofensywie. Seria ataków Dudek zwiększyła tylko prowadzenie gospodyń do czterech punktów (9:5). Swoje próbowała robić atakiem Drużkowska, niemniej zaczęła o sobie dawać znać także Amanda Campos (14:9). Gdy asa ustrzeliła Diouf, wówczas podopieczne Alessandro Chiappiniego miały sześć oczek do przodu (15:9). Seria zagrywek Campos ustawiła losy partii na dobre, tablica wyników wskazała na 19:10. Ekipa z Łodzi pozostała konsekwentna w tym elemencie, dwoma asami na koniec popisała się Dudek (25:14).
ZWROTY AKCJI
Po błędach MKS-u oraz zablokowaniu Zuzanny Kuligowskiej ŁKS wygrywał w trzeciej części 3:1. Po tym doszło do minimalnej wymiany ciosów pomiędzy Diouf a Aleksandrą Rasińską (5:4). Przyjezdne traciły tylko punkt do łodzianek, ale ponownie bardzo dobry fragment zaliczyła Dudek, która skończyła dwie akcje i dołożyła dwa asy (11:6). Obie drużyny nie wystrzegły się błędów własnych, ale skuteczność w ataku zachowywała Diouf (14:8, 15:9). Kaliszanki nieustannie traciły do rywalek z Łodzi sporo punktów, ale impuls dał im punktowy blok Efimienko-Młotkowskiej, co niewiele później przełożyło się na zniwelowanie strat do trzech oczek (14:17). Kluczowa okazała się zagrywka Izzy Ashburn, po której dwóch asach MKS złapał kontakt (18:19). W szeregi mistrzyń Polski wdarł się chaos. Bosković wyprowadziła swój zespół na solidne prowadzenie 24:21. Po chwili jednak za sprawą ofensywy i serwisu Diouf doszło do wyrównania. Włoska atakująca wywarła presję serwisem, a zakończyła zawody udaną kontrą (26:24).
ŁKS Commercecon Łódź – Energa MKS Kalisz 3:0
(25:18, 25:14, 26:24)
Składy zespołów:
ŁKS: Gryka (14), Dudek (18), Witkowska (8), Diouf (17), Ratzke, Campos (5), Maj-Erwardt (libero) oraz Hryszczuk, Alagierska-Szczepaniak (1), Piasecka, Zaborowska
MKS: Wawrzyniak (1), Drużkowska (12), Mlinar (5), Efimienko-Młotkowska (3), Bosković (4), Fedorek (2), Śliwa (libero) oraz Rasińska (7), Kuligowska (1), Cygan, Ashburn (3),
Zobacz również:
Wyniki 1/4 finału PP K
źródło: inf. własna