W pierwszym półfinale Pucharu Polski kobiet siatkarki Chemika Police mierzyły się z zespołem Budowlanych Łódź. Mecz momentami był wyrównany, ale w kluczowych momentach to mistrzynie Polski włączyły wyższy bieg i oddały rywalkom z Łodzi tylko jednego seta. W finale policzanki zagrają ze zwycięzcą pary Developres Rzeszów – ŁKS Łódź.
Od początku bardzo dużo pracy w ataku miała Julia Kąkol i zespoły grały punkt za punkt. Wielką różnicę na korzyść mistrzyń robiły wybory Fabioli w kontrach. Problem z wykorzystaniem sytuacji w ataku miał zespół Budowlanych. W końcówce Chemik wrzucił wyższy bieg, a po świetnej krótkiej autorstwa Agnieszki Korneluk prowadził (23:18). Zwycięstwo w secie szybko przypieczętował blok na Melis Durul (25:19). Policka środkowa w pierwszym secie na 6 zespołowych bloków zdobyła aż 5.
Dobry rytm w ataku starała się utrzymać Melis Durul. Po drugiej stronie siatki bardzo widoczna w tym elemencie była Martyna Czyrniańska. Kontratak szybko wykorzystała Jovana Brakocević-Canzian (5:2). Pomimo starań drużyna z Łodzi popełniała coraz więcej błędów. Durul na źle dogranej piłce sytuacyjnej zaatakowała w aut (8:5) i trener Biernat raz jeszcze poprosił o czas. Zagrywka po łódzkiej stronie funkcjonowała znacznie gorzej, ale turecka atakująca robiła co mogła (13:11) i to głównie dzięki jej wyborom w ataku udało się doprowadzić do remisu. Bardzo dużą rolę w środkowej fazie seta odgrywał policki blok. Zagrywka Julii Kąkol pozwoliła łódzkiemu zespołowi rzucić się jeszcze do walki. Ważny kontratak wykorzystała Monika Fedusio (22:22). Przyjmująca jak na prawdziwą kapitan przystało poprowadziła swój zespół do wygranej. Autowy atak Łukasik przedłużył mecz (26:24).
Trzeciego seta otworzył blok na Jovanie Brakocević-Canzian. Łódzka drużyna dalej miała problem z właściwymi wyborami w kontrataku, ale coraz lepiej w ataku radziły sobie łódzkie skrzydłowe. Prawdziwą liderką zespołu była Monika Fedusio (5:4). Coraz lepiej łódzki zespół spisywał się także w obronie. Chemik w odpowiedzi starał się dołożyć więcej presji w polu zagrywki. Bezpośredni błąd przyjmując zagrywkę Fabioli popełniła Kąkol (8:8). Od tego momentu tu to Chemik prowadził kilkoma oczkami. Kontratak, wybijając po rękach Łazowskiej, wykorzystała Czyrniańska (14:10). To młoda przyjmująca była głównym wyborem Fabioli w kontrataku. Blok-aut wybijała jeszcze Fedusio (18:14). Bardzo trudną piłkę skończyła jeszcze Kąkol i to dzięki jej atakom łódzka drużyna próbowała odrabiać straty. Nie pomagały w tym popsute zagrywki. Po wybronionej kiwce Polak, Maira przypieczętowała wygraną w secie (25:19).
Trener Biernat starał się ratować sytuację i w czwartym secie Martę Pol zmieniła Dominika Sobolska-Tarasova. Oczywiście na rozegranie powróciła Martyna Łazowska. Julia Kąkol robiła w ataku co mogła, a as serwisowy Durul doprowadził do remisu (3:3). Turczynka dokonywała mądrych wyborów na siatce. Bardziej widoczna w ataku zrobiła się także jej vis a vis. Kolejną kontrę wykorzystała Czyrniańska (15:10) i to Chemik pewnie kontrolował przebieg seta. Małgorzata Lisiak zaatakowała w aut (20:13), a przechodzącą piłkę wykorzystała Korneluk i to ona chwilę później zdobyła piłkę meczową (24:16). Blok na Durul przypieczętował awans polickiej drużyny do finału (25:16).
MVP: Agnieszka Korneluk
Grupa Azoty Chemik Police – Grot Budowlani Łódź 3:1
(25:19, 24:26, 25:19, 25:16)
Składy zespołów:
Chemik Police: Korneluk (17), Brakocević-Canzian (13), Fabiola (4), Wasilewska (11), Łukasik (11), Czyrniańska (18), Stenzel (libero) oraz Cipriano (1), Kowalewska, Połeć i Sikorska
Budowlani Łódź: Pol (4), Lisiak (6), Łazowska (3), Kąkol (13), Durul (16), Fedusio (18), Łysiak (libero) oraz Kazała, Polak i Sobolska (2)
Zobacz również:
Wyniki turnieju finałowego Pucharu Polski
źródło: inf. własna
