Polskie siatkarki doznały pierwszej porażki w turnieju kwalifikacyjnym do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. W czwartym meczu rozgrywanej w Łodzi imprezy podopieczne Stefano Lavariniego mierzyły się z reprezentacją Tajlandii. Rywalki postawiły naszym reprezentantkom twarde warunki. Ostatecznie przyjezdne triumfowały po zaciętym tie-breaku.
Pierwszy set lepiej rozpoczęły Tajki. O dziwo to one lepiej radziły sobie na siatce i rozpoczęły od prowadzenia (3:0) po bloku na Magdalenie Stysiak. Dopiero popsuty przez Chatchu-On Moksri serwis dał Polkom pierwszy punkt. Trudny początek lekko zdenerwował drużynę Lavariniego. Między innymi dlatego drużyny zaczęły wymieniać się błędami. Nerwowa sytuacja na boisku szybko wymusiła pojawienie się na parkiecie Katarzyny Wenerskiej i Moniki Gałowskiej. Pimpichaya Kokram obiła polski blok (16:13), a sytuacja na boisku robiła się coraz trudniejsza dla polskiego zespołu. Tajlandia przypieczętowała wynik pierwszego seta uderzeniem ze środka Thatdao Nuekjang (25:18).
Polki poirytowała przegrana partia. Z krótkiej zameldowała się Korneluk (6:2) i przewaga polskiego zespołu tylko rosła. Martyna Czyrniańska pozostała na boisku. Gra reprezentacji układała się znakomicie, a swoje dokładały również błędami własnymi Tajki. Dotknięciem siatki przez tajski blok zakończył się drugi set (25:7).
Początkiem trzeciej odsłony Tajki pokazały jednak, że wcale nie będzie tak łatwo. Techniczne wybicie Pimpichayi Kokram w kontrataku pozwoliło Tajlandii objąć prowadzenie (5:2). Wipawee Srithong po raz kolejny pokazywała się z dobrej strony, a chwilę później Hattaya Bamrungsuk zaserwowała asa. Pomimo wysiłków Polek i pojedynczych kończonych ataków trudno było dogonić rywalki. Świetna obrona i błyskawiczne rozegrania Pornpun do lewego skrzydła tylko nakręcały Tajki (15:10). Wipawee Srithong znowu obiła polski blok. Pogoń w końcówce seta rozpoczęła się po przerwie wziętej na żądanie trenera Stefano Lavariniego. Seria zagrywek Martyny Łukasik w Ajcharaporn Kongyot okazała się jednak zbyt późna (25:22).
Martyna Czyrniańska czuła się na boisku bardzo dobrze. Tajki wręcz żywiły się grą z polskim blokiem. Bezcenna okazała się gra Czyrniańskiej w kontrataku (8:5). Polki jednak nie wystrzegały się błędów własnych i długo rywalizacja odbywała się schematem – Polki uciekają, Tajki gonią. Świetnie zagrywała Łukasik, ale pod koniec seta sytuacja zrobiła się na tyle nerwowa, że ponownie na boisku musiały pojawić się Katarzyna Wenerska i Monika Gałkowska. Czujność na siatce Czyrniańskiej dała gospodyniom piłkę setową i wynik przypieczętował dobry blok na Kongyot (25:23).
Polska gra opierała się głównie na mocnej i dobrej grze Magdaleny Stysiak. Ważną kontrę po dobrej obronie Korneluk skończyła Stysiak (4:3). Współpraca Szczygłowskiej i Stenzel w obronie dała kolejną ważną kontrę. Mimo to blok na Jurczyk dał Tajkom piłkę meczową (14:12), a autowy atak Magdaleny Stysiak zakończył mecz (15:12).
Polska – Tajlandia 2:3
(18:25, 25:7, 22:25, 25:23, 12:15)
Składy zespołów:
Polska: Wołosz (1), Stysiak (25), Korneluk (12), Jurczyk (13), Różański (1), Łukasik (8), Stenzel (libero) oraz Gałkowska, Wenerska, Czyrniańska (18), Fedusio, Szczygłowska
Tajlandia: Guedpard, Nuekjang (9), Bamrungsuk (8), Kokram (10), Kongyot (22), Moksri (5), Pannoy (libero) oraz Srithong (17), Nootsara (1), Janthawisut, Sooksod (1), Nahuanong (libero)
GALERIA Z MECZU
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich (Łódź)
źródło: inf. własna