Bartosz Łosiak i Michał Bryl rozpoczęli turniej w Tepic od porażki. Polacy ulegli parze George/Andre 0:2. Pierwszy, bardzo dobry set, nie zapowiadał jednostronnego przebiegu drugiej odsłony meczu. Teraz polski duet czeka krótka przerwa, bowiem kolejny mecz fazy grupowej rozgrywany będzie w piątek, o 3:00 w nocy czasu polskiego.
TRUDNE WYZWANIE
Turniej w meksykańskim Tepic jest drugim występem Polaków w tym sezonie. Zawody w Doha nie należały do udanych, a polski duet musiał się wycofać ze względu na problemy zdrowotne. Tym razem Bartosz Łosiak i Michał Bryl trafili do grupy B, gdzie rywalizować będą z czeskim duetem Perusic/Schweiner, włoską parą Ranghieri/Carambula oraz zespołem brazylijskim George/Andre. Łatwo nie będzie, ale w grze nie ma światowej jedynki – Norwegów Andersa Mola i Christiana Soruma, gdyż ze względu na kontuzje Mola para nie weźmie udziału w zawodach.
OBIECUJĄCY POCZĄTEK
Wynik spotkania otworzył Bartosz Łosiak, który chwilę później popisał się znakomitym atakiem w sam narożnik boiska. Przeciwnicy nie pozostali dłużni, szybko wyrównując wynik. Duże brawa należą się Łosiakowi, którego zagrywka od początku sprawiała problemy rywalom. Pierwszą partię niemal cały czas grano punkt za punkt. W drugiej części seta duet brazylijski zepsuł kilka piłek. Nie do zatrzymania był natomiast grający świetne zawody Łosiak. Mimo wszystko oponenci zdołali wyjść na prowadzenie 16:14. W ofensywie cenne punkty dołożył także Michał Bryl i już po chwili było 17:16 na korzyść Polaków. W samej końcówce polski duet pozwolił przeciwnikom dojść do głosu, co skutkowało wyrównaną grą na przewagi. Błędy i niewykorzystane szanse zawsze kosztują najwięcej, zaś set padł łupem Brazylijczyków 28:26.
PORAŻKA NA OTWARCIE
W drugą partię znakomicie weszli przeciwnicy Polaków, którzy już po chwili prowadzili 4:1. Po przerwie polska para zyskała na jakości i pracowała nad zmniejszeniem różnicy. Nie było to łatwe, bowiem trzypunktowa przewaga utrzymywała się przez dłuższy czas. W końcu po fantastycznym fragmencie gry Michał Bryl i Bartosz Łosiak zbliżyli się do rywali na jeden punkt (10:11). Po przerwie Brazylijczycy ponownie uciekli z wynikiem, prowadząc 18:13. Rozpędzonym przeciwnikom wychodziło niemal wszystko, łącznie ze skuteczną grą na siatce. Drugi set należał do tych jednostronnych. Górą okazał się zespół z Brazylii, który zwyciężył 21:15.
Kolejne spotkanie Polacy rozegrają jutro, o 3:00 w nocy czasu polskiego. Ich rywalami będą Czesi – duet Perusic/Schweiner.
Łosiak/Bryl – George/Andre 0:2
(26:28, 15:21)
źródło: inf. własna