– Przytrafił nam się w drugim secie minimalny brak koncentracji, takie rzeczy się zdarzają przy prowadzeniu, przeciwnik przyciśnie i pojawiają się proste błędy. Ważne jest to, że potem utrzymałyśmy już pełne skupienie do samego końca – powiedziała po meczu z Ukrainą Olivia Różański.
Polskie siatkarki wygraną nad reprezentacją Ukrainy zakończyły fazę grupową mistrzostw Europy. Biało-czerwone znakomicie rozpoczęły spotkanie, pewnie pokonując rywalki w pierwszym secie do 17. W drugiej odsłonie w szeregi naszej drużyny wkradło się rozluźnienie i ostatecznie ta partia padła łupem Ukrainek. W kolejnych setach podopieczne Stefano Lavariniego już jednak nie zawiodły i wygrały spotkanie 3:1. Zwycięstwo zapewniło im zakończenie rywalizacji w grupie A na 2. pozycji. – Ważne jest to, że wróciłyśmy do swojej gry po tym nie najlepszym drugim secie, nasza dyspozycja w nim falowała – przyznała po meczu Olivia Różański. – Przytrafił nam się minimalny brak koncentracji, takie rzeczy się zdarzają przy prowadzeniu, przeciwnik przyciśnie i pojawiają się proste błędy. Ważne jest to, że potem utrzymałyśmy już pełne skupienie do samego końca i wygrałyśmy to 3:1 – dodała przyjmująca reprezentacji Polski.
– Po pierwszym dobrym secie w naszym wykonaniu powinnyśmy były utrzymać dobrą dyspozycję w drugiej partii, niestety nie udało nam się tego zrobić. Cieszy jednak fakt, że w trzeciej i czwartej odsłonie wróciłyśmy do swojej konsekwentnej gry – wtórowała jej Martyna Łukasik.
Podkreśliła przy tym, że kluczem do zwycięstwa naszej ekipy w czwartkowym starciu było stabilne przyjęcie. – Funkcjonowało ono bardzo dobrze, co też pozwoliło Asi Wołosz grać bardziej kombinacyjnie, otwierać grę z różnych pozycji. Nasze zgranie z nią jest coraz lepsze, z każdym dniem wygląda to lepiej, a wiadomo, że wyglądałoby to jeszcze inaczej, gdyby Asia mogła uczestniczyć w Lidze Narodów. Nie narzekamy jednak, bo na pewno porozumienie między nami rośnie – powiedziała zawodniczka.
Polski siatkarki udadzą się teraz do Brukseli, gdzie w meczu 1/8 finału zmierzą się z reprezentacją Niemiec. – Każda z nas chce osiągnąć jak najwięcej, na pewno więc damy z siebie wszystko – zakończyła Olivia Różański.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl