Polacy turniej główny rozpoczęli od wygranej. Michał Bryl i Bartosz Łosiak w pierwszym spotkaniu fazy grupowej pokonali 2:0 Holendrów – Boermans/de Groot. Teraz biało-czerwonych czeka przerwa, lecz już jutro rozegrają dwa kolejne mecze. Grupa C nie należy do najłatwiejszych, mimo wszystko pierwsze cenne zwycięstwo Polaków stało się faktem.
Michał Bryl i Bartosz Łosiak znaleźli się w grupie C, gdzie o awans powalczą z duetem holenderskim – Boermans/de Groot, niemieckim – Ehlers/Wickler, oraz australijskim – Nicoladis/Carrarcher. Zdecydowanie najcięższymi rywalami w stawce są Niemcy, którzy aktualnie znajdują się na 5. miejscu w rankingu oraz Holendrzy, z którymi Polacy w ostatnim czasie często grali także w innych turniejach. Najsłabsi w stawce Australijczycy awans do drabinki głównej wywalczyli we wczorajszych kwalifikacjach. Pierwszymi rywalami biało-czerwonych byli jednak Stefan Boermans i Yorick de Groot.
Obronili przewagę
Wynik spotkania od asa serwisowego otworzył Bartosz Łosiak. Rewelacyjna dyspozycja Polaka w polu serwisowym znacznie utrudniła rywalom walkę, dając biało-czerwonym prowadzenie 3:0. Następnie grano punkt za punkt, a znakomite obrony przełożyły się na kilka dłuższych wymian. Niemniej kolejna seria zagrywek Łosiaka oraz czujna gra na siatce Bryla zaowocowały prowadzeniem 7:3. Lepsza skuteczności po strony Holendrów poprawiła ich sytuacje, jednak Polacy byli niemal bezbłędni (10:8). Kilka skończonych piłek wystarczyło, aby reprezentanci ponownie uciekli z wynikiem, prowadząc 14:10. Holenderski duet mimo wszystko nie przestawał wywierać presji (16:14). Świetnie w bloku zagrał Stefan Boermans, który kilkukrotnie powstrzymał Polaków. Boermans i de Groot doprowadzili do wyrównania przy stanie po 19. Grę nerwów lepiej znieśli biało-czerwoni, którzy wygrali 21:19.
zacięta końcówka
Początek drugiego seta nie był łaskawy dla Polaków. Popełnione błędy dały prowadzenie Holendrom 3:1, 4:2. Biało-czerwoni do wyrównania doprowadzili przy stanie po 5, lecz nie było to wcale proste zadanie. Następnie na prowadzenie wysunęli się polscy siatkarze, prowadząc 11:7. Ponownie przyczynił się do tego świetnie zagrywający Łosiak oraz znakomity na siatce Bryl. Mimo wszystko Holendrzy nie spuścili głowy w dół doprowadzając do remisu po 14. W końcówce żadna ze stron nie mogła zdominować oponentów. Ostatecznie ze zwycięstwa 23:21 mogli cieszyć się Polacy.
Michał Bryl zdobył w spotkaniu 14 punktów, z czego 3 blokiem i 1 zagrywką. Bartosz Łosiak w ofensywie punktował 9 razy, do tego dołożył 2 asy serwisowe i 2 bloki. Po drugiej stronie siatki aż 21 ‘oczek’ zdobył Stefan Boermans, a Yorick de Groot zakończył spotkanie z 6 punktami na koncie.
Boermans/de Groot (NED) – Bryl/Łosiak (POL) 0:2
(19:21, 21:23)
Wczoraj z turniejem pożegnała się także inna Polska para. Piotr Kantor i Jakub Zdybek odpadli w kwalifikacjach do głównej drabinki. Pogromcami biało-czerwonych byli Argentyńczycy – Capogrosso N./Capogrosso T., którzy wygrali spotkanie 2:0 (21:16, 21:15).
Zobacz również:
Puchar Świata w siatkówce plażowej powraca do Starych Jabłonek!
źródło: inf. własna