Mistrzostwa Europy do lat 18 rozkręciły się na dobre. Za nami trzecia kolejka spotkań w obydwóch grupach. Po raz pierwszy pokonane zostały polskie siatkarki, które mimo prowadzenia 2:0 w starciu z Bułgarkami uległy po tie-breaku. W turnieju są jeszcze trzy zespoły, które mogą pochwalić się kompletem zwycięstw, a mowa o Belgijkach, Włoszkach oraz Bułgarkach.
ROLE GRUPY SIĘ ODWRÓCIŁY
W drugim dniu mistrzostw Europy do lat 18 więcej setów miało miejsce w grupie I. Tym razem role się odwróciły i minimalnie, bo o jednego seta więcej ujrzeliśmy w grupie drugiej, w której doszło do dwóch tie-breaków. Mimo że Włoszki pokonały Hiszpanki 3:0, ogólny rezultat nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku. Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego miała olbrzymie szanse w drugiej i trzeciej partii, jednak przegrała w nich po grze na przewagi. Zawiodło przede wszystkim przyjęcie, wszak Hiszpanki przyjmowały pozytywnie na poziomie zaledwie 24%, podczas gdy Włoszki 41%. Jako jedyna barierę dziesięciu punktów przekroczyła Ines Losada, notując dokładnie 12 oczek. Ekipę z Półwyspu Apenińskiego d triumfu poprowadziła natomiast Ludovica Tosini, atakując ze skutecznością 56% i zapisując na swoje konto 16 punktów.
Hiszpania – Włochy 0:3
(21:25, 27:29, 25:27)
Witały się już z gąską młode zawodniczki z Holandii, prowadząc w konfrontacji z Chorwatkami 2:1. Po przegranych kolejnych dwóch setach z boiska schodziły jednak z opuszczonymi głowami. Drużyny stoczyły równe zawody, w każdym elemencie prezentując zbliżoną dyspozycję. Holenderki oparły grę na Roosmarijnie Grooters, która zainkasowała 20 punktów. Dłużna po drugiej stronie siatki nie była jednak Masa Mlinar, która zdobyła 21 oczek. Kluczowe w ostatecznym rozrachunku okazały się błędy w ataku, których zawodniczki z Holandii popełniły aż o trzynaście więcej.
Holandia – Chorwacja 2:3
(19:25, 25:23, 25:18, 20:25, 9:15)
Słowenki z opóźnionym zapłonem weszły w batalię z Rumunkami, ale dopisały do grupowej tabeli komplet punktów. Mimo przegranej do 15 szybko sprowadziły do parteru swoje rywalki, triumfując do 25:13. Jedynie trzecia odsłona mogła się podobać, wszak kolejna również stanowiła o jednostronności. Świetnie pracował duet słoweńskich przyjmujących Emi Jurić – Ema Pangerc, który na konto reprezentacji Słowenii dołożył odpowiednio 18 i 19 punktów.
Słowenia – Rumunia 3:1
(15:25, 25:13, 25:22, 25:16)
Nieco stresu zapewniły sobie siatkarki z Belgii, które spokojnie mogły zamknąć konfrontację z reprezentacją Serbii w trzech odsłonach. W trzeciej musiały uznać wyższość rywalek po grze na przewagi, ale to nie wyprowadziło ich z równowagi. Gra drużyny z Belgii opierała się na Liese Verhelst, a ta podołała, kończąc spotkanie z dorobkiem 23 punktów.
Belgia – Serbia 3:1
(25:15, 27:25, 25:27, 25:16)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. I ME
DWA TIE-BREAKI W II GRUPIE I PIERWSZA PORAŻKA POLEK
Podopieczne trenera Marcina Orlika po raz pierwszy zasmakowały porażki w mistrzostwach Europy do lat 18. Summa summarum doszło do niej w nieco bardziej tragicznych okolicznościach, bowiem biało-czerwone prowadziły w meczu 2:0, a w czwartej partii uległy dopiero po grze na przewagi. Tie-break natomiast to już pewna i koncertowa gra rywalek. Kapitalne zawody rozegrała Natasza Ornoch, autorka 26 punktów. Po drugiej stronie siatki prym wiodła z kolei Denitsa Angelowa, zdobywczyni 22 oczek.
Polska – Bułgaria 2:3
(25:21, 25:21, 21:25, 26:28, 7:15)
Bardzo dużo działo się również przy okazji meczu Turczynek z Niemkami. Zespoły naprzemiennie wygrywały sety, choć szansę na komplet punktów miały Niemki. Fakt rozegrania tie-breaka jedynie potwierdził, jak bardzo zbliżonym potencjałem legitymują się obydwie formacje. Niemki popełniły więcej błędów w polu serwisowym oraz ataku, ale także atakowały z większą skutecznością, kończąc zarazem mecz zwycięstwem. Nie pozostawiał złudzeń tercet w postaci Leany Grozer, Leilani Slacanin oraz Mariki Loker.
Turcja – Niemcy 2:3
(23:25, 25:20, 21:25, 25:12, 12:15)
Pojedynek Litwinek oraz Finek był jedynym w II grupie, który zakończył się po trzech setach. Po triumf sięgnęły zawodniczki z Finlandii, które z wyjątkiem zagrywki przeważały w każdym aspekcie siatkarskiego rzemiosła. Jako jedyna w całym meczu więcej niż 10 punktów zdobyła Siiri Nielikainen, a jej zdobycz wyniosła dokładnie 14 oczek.
Litwa – Finlandia 0:3
(22:25, 15:25, 23:25)
Na zakończenie trzeciego dnia turnieju powody do zadowolenia miały Węgierki, które wygrały 3:1 z Greczynkami. Dla Madziarek było to pierwsze zwycięstwo za pełną pulę w europejskim czempionacie. W niczym nie przeszkodziła im wybitna postawa reprezentacji Grecji w polu zagrywki, która zepsuła jedynie 6 serwisów, notując przy tym aż 14 asów. Podopieczne trenera Horvatha były konsekwentne w ofensywie, najlepiej punktującą była Lina Gajdacs.
Grecja – Węgry 1:3
(18:25, 20:25, 25:22, 13:25)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. II ME
źródło: inf. własna