W Turcji zakończyła się faza półfinałowa w rywalizacji siatkarek. W niej drugie zwycięstwa odniosły Fenerbahce i Eczacibasi. Obie te drużyny zagrają w finale. W czwartek z Polek na boisku na krótkiej zmianie pojawiła się jedynie Magdalena Stysiak.
W tym sezonie w lidze tureckiej nie było etapu ćwierćfinałów. Cztery najlepsze zespoły po rundzie zasadniczej od razu przystąpiły do półfinałowej batalii. W pierwszych meczach triumfowały Fenerbahce i Eczacibasi, a więc Turk Hava Yollari i Vakifbank stanęły pod ścianą.
Fenerbahce w finale
W czwartek awans do finału przypieczętowało Fenerbahce Stambuł, które po raz drugi wykazało wyższość nad Turk Hava Yollari. Przyjezdne tylko w drugiej odsłonie znalazły skuteczny sposób na powstrzymanie podopiecznych Stefano Lavarinirgo. W pozostałych setach jednak skuteczniej zaprezentowały się gospodynie. Na zagrywce wyróżniła się Arina Fedorowcewa, która popisała się aż 5 asami serwisowymi, a w bloku brylowała Eda Erdem-Dundar z 5 czapami na koncie.
Turk Hava Yollari próbował naciskać zagrywką, ale zabrakło mu skuteczności w ataku, a z taką na poziomie 39% trudno było mu poskromić rywalki. Mimo że dwoiła się i troiła Kiera Van Ryk, która zdobyła 25 punktów, a dzielnie wspierała ją Julia Bergmann, ale to okazało się zbyt mało. Tymczasem ekipę ze Stambułu do sukcesu poprowadziła Arina Fedorowcewa, która zapisała na koncie aż 27 punktów. Magdalena Stysiak pojawiała się tylko na krótkich zmianach, ale nie punktowała.
Losów rywalizacji nie odwrócił Vakifbank, który przed własną publicznością nie sprostał Eczacibasi. Najbliżej przedłużenia spotkania podopieczne Giovanniego Guidettiego były w premierowej odsłonie, w której zdobyły 23 oczka. W kolejnych poszło im jeszcze słabiej. Zabrakło im przede wszystkim skuteczności skrzydłowych. Słabo spisały się zwłaszcza Alexandra Frantti oraz Gabi Braga Guimaraes. Nie pomogła im dobra postawa Deryi Cebecioglu i Chiaki Ogbogu, które łącznie wywalczyły 21 punktów. Nie miały liderki, która w najważniejszych momentach wzięłaby ciężar zdobywania punktów na siebie i przełamała napór przeciwniczek.
Za to siłą Eczacibasi była ofensywa, w której brylowały zwłaszcza Tijana Bosković i Hande Baladin, które zgromadziły odpowiednio 16 oraz 15 oczek. Szczególnie ta druga zagrała świetny mecz, kończąc go z 59% skutecznością w ataku. Po raz kolejny na boisku zabrakło Martyny Czyrniańskiej.
Zobacz również
Wyniki play-off ligi tureckiej siatkarek
źródło: inf. własna