Siedemnasta kolejka nie była szczęśliwa dla Sir Susa Vim Perugia, która w meczu na szczycie uległa 1:3 Gas Sales Piacenza. Wykorzystał to Itas, który zwiększył przewagę nad rywalami. Wygrywały też inne zespoły z czołówki – Cucine Lube, Allianz Mediolan czy Rana Verona.
Zagrywką rozbili Perugię
W meczu na szczycie Sir Susa Vim Perugia musiała uznać wyższość na wyjeździe Gas Sales Piacenza. Mimo że premierowa odsłona padła łupem „polskiej” drużyny, to w kolejnych setach została ona rozstrzelana zagrywką. Nawet libero, Massimo Colaci popełnił az 5 błędów w przyjęciu, a cała drużyna aż 14, co miało niebagatelny wpływ na wynik spotkania. Na dodatek świetne zawody rozegrał Yoandy Leal, który dopiero wraca po urazie, a zgromadził na koncie aż 24 punkty. Próbował mu odpowiadać Wassim Ben Tara, ale on zdobył tylko 14 oczek. Kamil Semeniuk dołożył ich 10, w tym 1 w polu serwisowym, a w ataku uzyskał 40% skuteczności, ale w całym meczu popełnił aż 9 błędów własnych. Wilfredo Leon pojawiał się tylko na zagrywce i nie punktował.
Itas ucieka rywalom
Na czele umocnił się Itas Trentino, który rozgromił na wyjeździe Vero Volly Monza. O bezradności gospodarzy świadczy fakt, że w całym meczu uzbierali tylko 46 punktów. Jedynie Stephen Maar próbował przeciwstawić się faworytom, ale ich siła rażenia była piorunująca. Wystarczy wspomnieć, że w ataku uzyskali ponad 60% skuteczności, a prym w ich szeregach wiedli Alessandro Michieletto oraz Kamil Rychlicki, którzy zgromadzili odpowiednio 18 oraz 13 punktów. Tym samym ekipa z Trydentu zrewanżowała się za półfinał Pucharu Włoch.
W czołówce utrzymała się Cucine Lube Civitanova, która przed własną publicznością odprawiła z kwitkiem Valsa Group Modena. Najwięcej walki było w drugiej partii, którą goście przegrali dopiero po batalii na przewagi. Sami jednak mocno ułatwili życie rywalom, bo w samej zagrywce i ataku popełnili aż 33 błędy. W ich zespole wyróżnił się Osmany Juantorena (12 punktów), ale gospodarze mieli Adisa Lagumdzije oraz Aleksandara Nikołowa, którzy łącznie wywalczyli 27 oczek i poprowadzili swoją drużynę do zwycięstwa.
Faworyci nie zawiedli
Z roli faworyta wywiązał się Allianz Mediolan, który w trzech setach wykazał wyższość nad Farmitalia Catania. Goście postawili się w premierowej odsłonie, ale pękli, gdy przegrali ją na przewagi. Dobra gra Paula Bucheggera (14 punktów) nie wystarczyła im do sprawienia niespodzianki. Gospodarze popełnili znacznie mniej błędów własnych, zdecydowanie lepiej zagrali w bloku, w którym brylował Agustin Loser (5 czap), a do tego mieli Ferre Reggersa, który zakończył spotkanie z 12 oczkami na koncie.
Ważne zwycięstwo odniosła Rana Verona, która we własnej hali pokonała Pallavolo Padova. Przyjezdni najbardziej postawili się w drugim secie, ale na przestrzeni całego spotkania zabrakło im siatkarskich argumentów. Jedynym jasnym punktem w ich grze był Luca Porro, ale cieniem na ich grze położyły się kłopoty w przyjęciu (14 błędów). Z kolei wśród gospodarzy świetne zawody rozegrał Noumory Keita, który nie dość, że zdobył 24 punkty, to jeszcze uzyskał 60% skuteczności w ataku. Miał też wsparcie u Roka Mozicia (18 oczek).
Zwycięstwa nie udało się odnieść Gioielli Prismie Taranto, która miała rozbudzone apetyty po wygraniu pierwszego seta w starciu z Cisterną Volley, ale na nic więcej nie było jej stać. Popełniła za dużo błędów na zagrywce oraz zbyt często była zatrzymywana blokiem przez rywali (15 razy). Wprawdzie dobre zawody rozegrał Miguel Jose Gutierrez, który zdobył 20 punktów, ale w zwycięskim zespole tyle samo wywalczył Theo Faure.
Zobacz również
Wyniki i tabela Serie A siatkarzy
źródło: inf. własna