ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jako pierwsza w tym sezonie pokonała Asseco Resovię Rzeszów. W pogodnych nastrojach wkrótce ekipa Andrei Gianiego uda się do Gdańska. – Dla mnie będzie to na pewno szczególny mecz – mówi Karol Urbanowicz.
Pierwszy pogromca Asseco Resovii Rzeszów
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ma za sobą sześć spotkań w PlusLidze. Kończyły się one różnie, dlatego zespół docenia każdy wywalczony punkt. W tym tygodniu wyszedł jednak obronną ręką ze starcia z Asseco Resovią Rzeszów. – Na pewno ta wygrana dała nam dużo pewności siebie, której potrzebowaliśmy. Kolejny tie-break, tym razem na naszą korzyść. Bardzo się cieszymy, bo był to trudny mecz – mówił Karol Urbanowicz.
Cichy bohater w zastępstwie
Środkowy odegrał kluczową rolę w tym spotkaniu. Zdobył 13 „oczek”, a w ataku zagrał na 85% skuteczności. Docenił natomiast drugiego środkowego – Konrada Stajera, który dał wartościową zmianę w pierwszej szóstce za nieobecnego Szymona Jakubiszaka. – Wszyscy na pewno spodziewali się tego. Konrad wykonuje świetną pracę na treningach, także to nie było dla nas zaskoczenie, że tak zagra. Nie ma co ukrywać, że naprawdę bardzo przyczynił się do tej wygranej i jesteśmy z niego wszyscy bardzo dumni.
Sentymentalny powrót
Najbliższy mecz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozegra na wyjeździe. W poniedziałek, 24 lisitopada spotka się z Energą Treflem Gdańsk. Środkowy przyznał, że bardzo czeka na ten mecz. – Dla mnie będzie on na pewno szczególny. Dobrze będzie odwiedzić swoją halę, na której długo grałem i trenowałem. Nie mogę doczekać się tego starcia – zdradził.
Karol Urbanowicz dodał, że wszystkiego można się spodziewać po starciu w Trójmieście. – Nie możemy nastawiać się na to, że będzie to łatwiejsze spotkanie. Trefl Gdańsk pokazuje w tym sezonie, że walczy z każdym. Mają bardzo równy zespół, bardzo mocnych skrzydłowych, także trzeba się szykować na mocną walkę – podkreślił.
Zobacz również:
Cichy bohater ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Poprowadził zespół do ważnego zwycięstwa









