Strona główna » Wrócił, gdzie kończył karierę. Nawiąże do sukcesów? „Wierzę w swoją pracę z klubem”

Wrócił, gdzie kończył karierę. Nawiąże do sukcesów? „Wierzę w swoją pracę z klubem”

YouTube – PGE GiEK Skra Bełchatów

fot. PressFocus

PGE GiEK Skra Bełchatów w minionym sezonie zajęła 7. miejsce. Klub awansował więc do fazy play-off, co dało lepszy wynik niż przed dwoma laty. Oczekiwania były jednak większe, bo zupełnie nowy projekt miał stworzyć w Bełchatowie trener Gheorghe Cretu. Rumuński szkoleniowiec pozostał na stanowisku tylko przez jeden sezon, choć pierwotnie zakładano dłuższą współpracę. Jego miejsce zajął Krzysztof Stelmach.

Ostatnia prosta przygotowań do sezonu

Szkoleniowiec będzie walczył o wynik z zupełnie nową drużyną. W składzie pozostało zaledwie pięciu zawodników: Bartłomiej Lemański, Grzegorz Łomacz, Michał Szalacha, Mateusz Nowak oraz Łukasz Wiśniewski. Reszta to nowi gracze, a więc z pewnością potrzeba czasu, by zespół stał się zgraną jednością. – Minęła połowa okresu przygotowań. Jako sztab jesteśmy zadowoleni z zawodników i ich pracy. Pracowałem w różnych klubach i mogę skomentować to jednym zdaniem: Tutaj nie trzeba nikogo namawiać, by codziennie pracować. Przygotowania siłowe mamy już za sobą, teraz gramy sparingi. Łącznie mamy zaplanowane ich osiem – przyznał szkoleniowiec w rozmowie z klubowymi mediami.

Drużyna nie trenuje jeszcze w pełnym składzie, natomiast najważniejszy jest fakt, że nikomu nic nie dolega. Gracze są zdrowi, a wkrótce do zespołu dołączy Alan Souza. – Jeżeli wypadają zawodnicy z cyklu treningowego, to wszystko zaburza i trzeba zmieniać plany. My na ten moment nie byliśmy do tego zmuszeni i mam nadzieję, że będzie tak do końca sezonu – podkreślił trener Stelmach.

Doświadczenie zawodnika się przydaje

Nowy szkoleniowiec zna Skrę Bełchatów „od podszewki”. Choć sam przyznaje, że w klubie wiele się zmieniło, to doskonale pamięta czasy, gdy jako zawodnik zdobywał z zespołem trzy mistrzostwa Polski.

W klubie grał w latach 2005-2008 i to właśnie w Bełchatowie zakończył karierę siatkarską. Teraz swoją wiedzę i doświadczenie z czasów grania wykorzystuje w roli szkoleniowca. – Ja obcuję z siatkówką 41 lat. To doświadczenie, które przeszło się przez tyle lat, w przypadku bycia trenerem bardzo się przydaje. Zna się już pewne zachowania, można to przełożyć na rozmowy z zawodnikami. Jeśli przechodziło się kiedyś to samo, co teraz zawodnicy, łatwiej jest znaleźć wspólny mianownik.

„Wierzę w swoją pracę z klubem”

Trener nie mówi wprost, jaki jest cel drużyny na ten sezon. Wierzy natomiast, że praca przełoży się na wyniki w sezonie. – Każdy sportowiec i każdy klub będzie zawsze dążył do tego, by być jak najwyżej. Może ktoś powie, że jest to banał. Ale taka jest prawda. Ja wierzę w swoją pracę z klubem i w to, że zajdziemy wysoko.

W sobotę PGE GiEK Skra Bełchatów zagra sparing z Barkomem Każany Lwów. W tym samym dniu odbędzie się także prezentacja drużyny na sezon 2025/2026. Pierwszą kolejkę PlusLigi bełchatowianie rozegrają na wyjeździe. 29 października zagrają w Arenie Gorzów, gdzie podejmą tamtejszy Cuprum Stilon.

Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi 2025/2026

PlusLiga