PGE GiEK Skra Bełchatów pewnie wygrała z beniaminkiem w Chełmie. Po meczu zawodnicy z Bełchatowa zgodnie podkreślali, że był to dobry mecz w ich wykonaniu. – Byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tego spotkania. Nasza gra zadecydowała, że wywozimy z Chełma trzy punkty – mówił po meczu Maksym Kędzierski.
Bełchatowianie wywieźli z Chełma trzy punkty i są na czwartym miejscu w tabeli. Chełmianie na razie zwyciężyli tylko w jednym meczu i wydaje się, że będą w tym sezonie w gronie klubów walczących o utrzymanie. Po meczu z ChKS-em bełchatowianie nie krylu zadowolenia.
Mecz pod kontrolą
Antoine Pothron przyznał po meczu, że spotkanie było pod kontrolą Skry. – To był dla nas bardzo ważny mecz, ponieważ musimy kontynuować tę dynamikę. Wiedzieliśmy, że będą podejmować ryzyko na zagrywce, ale kontrolowaliśmy to. Jesteśmy szczęśliwi, że wygraliśmy i zgarnęliśmy tu trzy punkty. ChKS to dobra drużyna, zagraliśmy przy pełnych trybunach i to był interesujący mecz. Tak jak wspomniałem, oni musieli ryzykować, a my musieliśmy pozostać skupieni na grze.
W podobnym tonie wypowiadał się Maksym Kędzierski.– Kontrolowaliśmy to spotkanie od początku do końca. Przyjechaliśmy tu po trzy punkty, cel udało się zrealizować. Bardzo się cieszę. Nie chcę mówić, że nas niczym nie zaskoczyli, ale byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tego spotkania. Nasza gra zadecydowała, że wywozimy z Chełma trzy punkty. Sytuacja w tabeli pokazuje, że ten początek mamy bardzo dobry. To nie jest dla nas koniec, liga jest bardzo długa. Po jednym dniu przerwy wracamy do trenowania i szykujemy się do meczu z drużyną z Częstochowy, aby zgarnąć kolejne punkty.









