Problemy zdrowotne wyłączyły Moritza Karlitzka z gry w pierwszej części stycznia. Przyjmujący po długich badaniach, obecnie przechodzi okres rekonwalescencji. – Mam problemy z łydkami. Niedługo będę mieć kolejne badania, żeby sprawdzić, czy jest jakaś poprawa – mówi w audycji AZS na fali. Jak na razie nie wiadomo, kiedy wróci na boisko.
Jeden mecz w 2025 roku
Ostatni raz w grze na boisku Moritza Karlitzka można było oglądać 4 stycznia w meczu Indykpolu AZS Olsztyn z Nowak-Mosty MKS-em Będzin. Niemiec zdobył wtedy 13 punktów i obecnie ma ich na koncie 190. Jak na razie nie zapowiada się, by Karlitzek mógł poprawić ten wynik.
– Jestem w trakcie rekonwalescencji. Mam problemy z łydkami. Niedługo będę mieć kolejne badania, żeby sprawdzić, czy jest jakaś poprawa. W trakcie sezonu te problemy pojawiły ię już kilka miesięcy temu i trudno było zdiagnozować problem. Dopiero bardzo długie badania pozwoliły ustalić przyczynę tego wszystkiego – zdradził przyjmujący akademików z Olsztyna.
Bez siatkówki
Sytuacja jest na tyle poważna, że Karlitzek całkiem wypadł z treningu siatkarskiego. Mimo to próbuje choć trochę wzmacniać swoje górne partie ciała, by zupełnie nie stracić formy. Na razie zawodnik nie jest w stanie powiedzieć, kiedy wróci do pełnego treningu i do gry.
– Obecnie mogę wykonywać tylko delikatne ćwiczenia kardio i ćwiczenia izometryczne, wzmacniające górną część ciała. Staram się pozostać w jak najlepszej formie w tej sytuacji. Niestety, nie mogę skakać – powiedział. – Nie jestem doktorem i nie mogę nic powiedzieć o czasie, w jakim wrócę. Teraz słucham cierpliwie ich rad i wykonuję ich wszystkie zalecenia – dodał Moritz Karlitzek.
Jego drużyna walczy obecnie o udział w fazie play-off. Plasuje się na 10. miejscu w tabeli PlusLigi. Obecnie do ósmej PGE GiEK Skry Bełchatów akademicy z Olsztyna tracą sześć punktów. Do wyprzedzającego ich bezpośrednio Ślepska Malow Suwałki punkt. Przy czym Indykpol AZS Olsztyn ma do rozegrania jeszcze zaległe spotkanie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Kole.
Zobacz również:
Akademicy wytrzymali trudne zagrywki rywala. ” Oni nie mieli nic do stracenia”
źródło: Radio UWM FM