Strona główna » Opuszcza PlusLigę, ale nie żegna się z Polską. Wicemistrz Polski jest o tym przekonany

Opuszcza PlusLigę, ale nie żegna się z Polską. Wicemistrz Polski jest o tym przekonany

plusliga.pl

fot. PressFocus

Dwa sezony z Aluronem CMC Wartą Zawiercie dały mu sporo okazji do świętowania. Luke Perry po sezonie opuści polską ligę, by spróbować swoich sił we włoskiej Serie A. Jeden z najlepszych libero tego sezonu jest jednak pewien, że nie zamyka polskiego rozdziału na stałe. – Myślę, że najlepsi gracze na świecie grają właśnie w Polsce, dlatego na razie mówię tylko do widzenia i może do zobaczenia już za niedługo – powiedział w rozmowie dla portalu plusliga.pl.

Warta Zawiercie miała swojego ministra obrony

Aluron CMC Warta Zawiercie w tym sezonie osiągnęła bardzo dobre wyniki. Superpuchar Polski na początku września, później wicemistrzostwo Polski, srebrny medal Ligi Mistrzów, a do tego finał Pucharu Polski. Podopieczni Michała Winiarskiego mają być z czego dumni.

Zespół był silnym kolektywem przez cały sezon, ale wyróżniały się także poszczególne jednostki. Jednym z takich zawodników z pewnością był Luke Perry. Australijski libero rozegrał niemal wszystkie spotkania w tym sezonie PlusLigi, bo aż 35 – nie grał tylko wtedy, gdy przez kontuzje pojawiały się problemy z paszportami. Ostatecznie zajął 9. miejsce w klasyfikacji przyjmujących. W Lidze Mistrzów również grał pierwsze skrzypce na linii obrony.

Luke Perry szuka nowych wyzwań

Perry był z pewnością wartością dodaną dla ekipy wicemistrzów Polski. Nie jest jednak tajemnicą, że 30-latek po dwóch sezonach spędzonych w Zawierciu opuści klub.

W kolejnej kampanii ligowej ma bowiem grać we włoskiej Valsa Group Modena. – To był faktycznie mój ostatni taniec w drużynie z Zawiercia. Przede wszystkim czuję dumę, że byłem częścią tego zespołu, że mogłem wspólnie grać z kolegami i że razem walczyliśmy w tym sezonie o każdą piłkę. Tak też było w Final Four Ligi Mistrzów w Łodzi. Przegraliśmy wprawdzie finał, ale cały czas to czuję, że trzymaliśmy się razem jako drużyna i walczyliśmy do samego końca. Nie był nam straszny żaden wynik. (…) to była ogromna przyjemność, żeby być częścią tego zespołu i tworzyć wspólnie z chłopakami historię klubu z Zawiercia – podsumował swoją przygodę w rozmowie dla plusliga.pl.

„Nie żegnam się z Polską”

Mimo, że w przyszłym sezonie będzie występował w Serie A, to jest zdecydowany, jeśli chodzi o ewentualną przyszłość w PlusLidze. Luke Perry bardzo docenia polską ligę. – Nigdy nie powiedziałbym, że żegnam się z Polską. To byłoby wręcz głupie z mojej strony, gdybym pożegnał się z polską siatkówką. To jest zawsze duża przyjemność, żeby grać w kraju, w którym hale są wypełnione kibicami, a poziom gry jest najwyższy na świecie. Myślę, że najlepsi gracze na świecie grają właśnie w Polsce, dlatego na razie mówię tylko do widzenia i może do zobaczenia już za niedługo – zaznaczył.

Australijczyk w PlusLidze łącznie spędził pięć sezonów. Już raz doświadczył powrotu po przerwie. Po sezonie 2019/2020 opuścił Asseco Resovię Rzeszów i pojechał zbierać doświadczenie we Francji. Dwa lata później wrócił na polskie podwórko, jeszcze wtedy do Trefla Gdańsk. Kto wie, być może niedługo ponownie zobaczymy go broniącego barw jednego z polskich klubów.

Zobacz również:
Nie było czasu na czekanie. Tuż po finale Ligi Mistrzów przeszedł zabieg

PlusLiga

  • PlusLiga. Mistrz zatrzymał kolejne ważne ogniwo

    PlusLiga. Mistrz zatrzymał kolejne ważne ogniwo

  • Dwa lata jak jeden dzień. Złoty czas ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

    Dwa lata jak jeden dzień. Złoty czas ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

  • PlusLiga: Rozbiór w Cuprum Stilon Gorzów trwa. Klub pożegnał atakującego

    PlusLiga: Rozbiór w Cuprum Stilon Gorzów trwa. Klub pożegnał atakującego