Strona główna » PGE GiEK Skra Bełchatów niczym rozpędzona lokomotywa. Beniaminek nie stanowił wielkiej przeszkody

PGE GiEK Skra Bełchatów niczym rozpędzona lokomotywa. Beniaminek nie stanowił wielkiej przeszkody

inf. własna

fot. Aleksandra Suszek

Siatkarze PGE GiEK Skry Bełchatów w imponujący sposób rozpoczęli sezon 2025/2026. Po porażce na inaugurację z Indykpolem AZS Olsztyn podopieczni Krzysztofa Stelmacha wygrali cztery kolejne spotkania. W niedzielę wielkiej przeszkody nie stanowił dla bełchatowian beniaminek InPost CHKS Chełm. Utytułowany polski zespół w pełni kontrolował wydarzenia na boisku i zasłużenie zainkasował trzy punkty.

Różnica widoczna gołym okiem

Waleczny beniaminek tym razem nie podołał. Zdumiewa natomiast dalej zespół Krzysztofa Stelmacha. PGE GiEK Skra Bełchatów w spisuje się znakomicie, a w 6. kolejce drużyna pokonała na wyjeździe InPost ChKS Chełm. Marka zobowiązuje, zwłaszcza gdy gra się z mniej doświadczonym rywalem, a różnicę tę było widać już od pierwszych minut. Początek spotkania należał do środkowych. Bartosz Łomacz korzystał z Bartłomieja Lemańskiego. Po drugiej stronie siatki Jay Blankenau aktywizował Rune Fastelanda, widząc sporo przestrzeni na siarce.Przy stanie 8:4 grę przerwał trener Andrzejewski. Za sprawą Łukasza Łapszyńskiego ChKS na moment podciągnął rezultat (8:10, 12:14). Na posterunku stał jednak Żakieta. Cenne ‘oczka’ dołożył Antoine Pothron, a rezultat rozjechał się na dobre 19:14. Powalczyć próbował jeszcze Esfandiar, lecz asem seta domknął Daniel Chitigoi 25:16.

Odrobina walki

Drugą partię rozpoczął Remigiusz Kapica, za którym podążał Amirhosejn Esfandiar. To właśnie ta para utrzymywała beniaminka w kontakcie. Bełchatowianom odskoczyć nie pozwalały natomiast proste błędy własne – 9:9. Na moment chełmianom udało się nawet objąć prowadzenie – 13:12. Z czasem role zaczęły się odwracać. Wszystko to za sprawą zagrywek Grzegorza Łomacza – 21:15. Na finiszu próbował cuda zdziałać jeszcze Jędrzej Goss, lecz za moment tę partię także zamknął Chitigoi – 25:20.

Bez cienia szans!

Trzecia odsłona, to już koncert Arkadiusza Żakiety. Nie do zdarcia był też Lemański 5:3. Zespół gospodarzy nie miał jednak zamiaru odpuszczać, chcąc urwać faworytom chociaż jednego seta. O asa pokusił się Esfandijar, ale później świetny fragment gry odnotował Daniel Chitigoi – 14:11. Po czasie dla Krzysztofa Andrzejewskiego do ataku ruszył Łukasz Swodczyk. Ostatecznie nic to nie dało, siatkę gospodarzom zamurował pod koniec Michał Szalacha. Dwoma asami mecz zakończył natomiast Antoine Pothron – 25:15.

MVP Grzegorz Łomacz

InPost CHKS Chełm – PGE GiEK Skra Bełchatów 0:3
(19:25. 20:25, 15:25)

Składy zespołów:
CHKS: Marcyniak (2), Blankenau, Kapica (4), Esfandiar (8), Fasteland (3), Łapszyński (4), Sonae (libero) oraz Jacznik, Ostaszewski, Piotrowski, Swodczyk (3), Goss (4)
Skra: Żakieta (14), Lemański (7), Pothron (12), Łomacz (2), Szalacha (8), Chitigoi (13), Kędzierski (libero) oraz Krzysiek, Kubicki, Szymendera

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi w sezonie 2025/2026

PlusLiga