Henrique Honorato do polskiej ligi trafił w trwającej kampanii. Dołączył do Ślepska Malow Suwałki i szybko stał się jednym z podstawowych graczy. – To jest niesamowite uczucie, żeby grać właśnie w takich rozgrywkach, jak PlusLiga, które są bardzo widowiskowe – mówił Brazylijczyk w rozmowie dla plusliga.pl.
Jeszcze do zeszłego tygodnia Ślepsk Malow Suwałki miał szansę załapać się do fazy play-off. W Dzień Kobiet jednak przegrali 1:3 z Asseco Resovią Rzeszów, a dobę później swoją pozycję w fazie finałowej przypieczętował Steam Hemarpol Norwid Częstochowa. To zamknęło temat jakiejkolwiek walki o ósemkę w ostatniej kolejce.
Henrique Honorato, który jest kluczową postacią w biało-niebieskiej drużynie zauważył, że gdyby ich sytuacja zdrowotna potoczyła się trochę inaczej, również i tabela mogłaby mieć zupełnie inny obraz. – Gdybyśmy mieli więcej szczęścia i zdrowia, to myślę, że bylibyśmy teraz w innej sytuacji i mielibyśmy więcej punktów na koncie. Może właśnie te punkty decydowały o tym, że zagralibyśmy w fazie play-off.
PlusLiga była jego marzeniem
Brazylijczyk przychodząc do klubu z Suwałk, zaliczył debiut w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej. Jak sam przyznaje, czuje się w niej świetnie i właśnie realizuje jeden ze swoich celów. – Jest niesamowicie! Spełniam swoje marzenia grając w Polsce i doceniam wszystko to, czego doświadczam w PlusLidze, jak bardzo duże zainteresowanie siatkówką i hale wypełnione wspaniałymi kibicami. To jest niesamowite uczucie, żeby grać właśnie w takich rozgrywkach, jak PlusLiga, które są bardzo widowiskowe. Co do swojej gry, to mam poczucie, że stać mnie na jeszcze lepszą grę i pracuję, żeby się rozwinąć i to pokazać. W tym momencie jestem jednak szczęśliwy i dumny z postawy całej naszej drużyny – mówił z podekscytowaniem Honorato.
– Czuję duże wsparcie od kolegów z zespołu, sztabu i całego klubu. Ślepsk Malow ma wspaniałą halę do gry i świetnych kibiców. Koledzy w drużynie przyjęli mnie bardzo dobrze, są dla mnie otwarci, pomocni i jestem z tego wszystkiego dumny. Gram przecież w jednej z najlepszych lig na świecie – dodał.
Bernardo Rezende również się na nim pozna?
W tym roku Honorato skończy 28 lat. Brazylijczyk od kilku lat otrzymuje powołania do reprezentacji Brazylii. Ma w swoim dorobku złoto i brąz Igrzysk Panamerykańskich oraz srebro mistrzostw Ameryki Południowej ale nie zdobył jeszcze z drużyną żadnego medalu na światowej imprezie.
Brazylijska kadra przechodzi jednak pewnego rodzaju zmianę pokoleniową. Do tego na stanowisko trenera wróciła legenda, która prowadziła tę reprezentacją przez 15 lat. Dla Ślepska Malow Suwałki Honorato jest pomocą nieocenioną. W ubiegłym sezonie Bernardo Rezende zauważył jego umiejętności i powołał go na Ligę Narodów. Czy w sezonie reprezentacyjnym 2025 dla nowego-starego szkoleniowca Canarinhos przyjmujący również będzie ważnym ogniwem?
– Gra w kadrze jest dla mnie bardzo ważna, ale na razie jeszcze nic nie wiem na ten temat czy w ogóle dostanę powołanie. Mam tylko nadzieję, że tak właśnie będzie. Cały czas ciężko pracuję też pod kątem zaczynającego się nowego cyklu olimpijskiego. Jeśli trener Bernardo Rezende mnie powoła, to oczywiście stawię się na każde wezwanie. Czekam na to i liczę, że tak się stanie – skomentował siatkarz.
Zobacz również:
Ślepsk podjął decyzję. „To wyraz solidarności”