Strona główna » Cuprum Stilon Gorzów dostanie licencję? Miasto postawiło warunek na dotację

Cuprum Stilon Gorzów dostanie licencję? Miasto postawiło warunek na dotację

gazetalubuska.pl

fot. Aleksandra Suszek

Saga dotycząca finansowania w klubie, który od zeszłego sezonu istnieje w Gorzowie Wielkopolskim nadal trwa. Kolejne jej epizody mogą niepokoić kibiców klubu. Jak podaje Gazeta Lubuska, miasto nie zamierza wypłacić klubowi dotacji przed otrzymaniem licencji na grę w PlusLidze.

Cuprum Stilon Gorzów ma już debiutancki sezon w PlusLidze za sobą. Formacja, która powstała w wyniku fuzji dwóch klubów, zaprezentowała się nawet całkiem nieźle i zajęła 12. miejsce na koniec fazy zasadniczej, zapewniając sobie utrzymanie w lidze. Rzecz w tym, że wciąż nie jest pewne czy otrzyma licencję na grę w przyszłym sezonie.  

Cuprum Stilon Gorzów jeszcze z zaległościami

Od dawna mówi się o tym, że za klubem z województwa lubuskiego nie stoi żaden duży sponsor, co zdecydowanie utrudnia władzom planowanie budżetu. Kilka miesięcy temu nawiązano współpracę z Totalizatorem Sportowym LOTTO, ale nie warunkuje ona wystarczających zysków finansowych. Zawodnicy i członkowie sztabu wciąż nie otrzymali pełnych wypłat za poprzednie rozgrywki. Ten proces jest jednak w toku, bowiem ostateczny termin na uregulowanie zaległości jest do końca lipca.

Prezes klubu, Tomasz Tycel zapewniał, że wszystkie pieniądze zostaną wypłacone.Wszystko przebiega zgodnie z harmonogramem. Wszystkie finanse układamy tak, jak sobie to założyliśmy. Nie ma żadnych obaw ani niebezpieczeństwa, że w lipcu, kiedy PlusLiga przyznaje licencje, jej nie dostaniemy. Wszystkie zaległości są regulowane tak, jak dogadaliśmy się z zawodnikami i ze sztabem. Do momentu przyznania licencji wszystkie będą uregulowane – tak mówił jeszcze na początku czerwca w rozmowie dla Radia Zachód.

Pieniądze, których brakuje

Jak jednak wygląda sytuacja obecnie? Wydaje się, że klub napotkał kolejne problemy, z którymi będzie musiał sobie poradzić. Chodzi oczywiście o dotację z miasta, która miała być największym wsparciem dla drużyny siatkarskiej. Klub liczył bowiem na to, że w drugim półroczu otrzyma od miejskiego samorządu 1,6 mln zł (wnioskował o łączną kwotę 3,2 mln na okres jesień – wiosna). To właśnie z tych pieniędzy oraz kwoty zarobionej ze sprzedaży karnetów, władze klubu chciały uregulować zaległości.

I w tym miejscu pojawia się problem. Zaległości muszą zostać wyrównane do końca lipca, bo właśnie wtedy PlusLiga przyzna licencje na grę w sezonie 2025/2026. Żeby je uregulować, potrzebne są pieniądze z miasta, ale… miasto nie zamierza ich wypłacić przed otrzymaniem licencji przez Stilon Gorzów.

Jak informuje Gazeta Lubuska, taką decyzję potwierdził dyrektor wydziału sportu gorzowskiego magistratu. – Wszystkie kluby otrzymają dotacje tylko wtedy, gdy najpierw pokażą nam licencje na udział w zawodowych rozgrywkach w sezonie 2025-2026. Z taką sugestią zwróciłem się do prezydenta miasta Jacka Wójcickiego i odpowiedzialnej za sport wiceprezydent Izabeli Piotrowicz. Podzielili moje stanowisko – powiedział Dawid Kuraszkiewicz.

Będzie licencja?

Najbliższe tygodnie będą decydujące dla klubu z Gorzowa Wielkopolskiego. Być może włodarze klubu mają jakiś plan B, choć decyzja władz miasta mogła być sporym rykoszetem dla drużyny. Warto pamiętać, że zespół już dawno rozpoczął budowanie składu na kolejną edycję rozgrywek. Pięciu siatkarzy przedłużyło swoje kontrakty. Pozyskano także m.in. młody talent z Francji, Mathisa Henno oraz trzech doświadczonych graczy z ekstraklasy.

Zobacz również:
PlusLiga. Co to będzie za start sezonu! Hitowe starcia już w 1. kolejce 

PlusLiga