W spotkaniu dwóch drużyn zajmujących niskie miejsca w ligowej tabeli bezcenne zwycięstwo odniósł InPost ChKS Chełm. Gospodarze wygrali 3:0 z Steam Hemarpol Politechnika Częstochowska i opuścili ostatnie miejsce. Drużyna spod Jasnej Góry po raz kolejny zawiodła ma na swoim koncie zaledwie jedno wygrane spotkanie.Odjazd na dystansie
Odrabianie zaległości trwa w najlepsze, a we wtorek naprzeciwko siebie stanęły InPost ChKS Chełm oraz Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa. Początek spotkania należał do wyrównanych, a od początku bardzo konsekwentnie grał beniaminek z Chełma. Bardzo dobrze spisywał się Tomasz Piotrowski. Po drugiej stronie siatki Luciano De Cecco sprawdzał opcje, często korzystając ze środka.
Później asa upolował Patrik Indra, lecz za moment tym samym odpowiedział Remigiusz Kapica – 11:10. Później chełmianie popełnili parę niepotrzebnych błędów. Punktem zwrotnym okazał się jednak as Esfandiara – 17:15. Później blokiem popisał się Piotrowski – 19:15. Przerwy nic nie dały. W samej końcówce o asa pokusił się jeszcze Mariusz Marcyniak, a za moment na prowadzeniu był już ChKS – 25:19.
Indra… do czasu
Porażka mocno podrażniła częstochowian, którzy na początku drugiego seta wzięli się w garść. Nie do zatrzymania był Milad Ebadipour. Cenne ‘oczka’ dokładał od siebie Bartłomiej Lipiński – 7:4. Chełmianie pomału brali się za odrabianie strat, a już po ataku Kapicy gospodarzom udało się złapać kontakt – 9:10. Po bloku Łukasza Swodczyka rolę zaczęły się odwracać. Kolejnego asa dołożył Kapica, a goście mieli coraz większy problem. Niewidoczny stał się Indra. Pobudzić do działania kolegów próbował jeszcze blokiem Jakub Nowak, ale po zepsutej zagrywce De Cecco zrobiło się 2:0 dla beniaminka – 25:21.
Rzutem na taśmę
Siatkarze z Częstochowy nie do końca wiedzieli co się dzieje, a czasu na reakcję było coraz mniej. Początek seta był jedną wielką przepychanką. Niemniej kapitalnie dalej spisywał się Amirhossein Esfandiar, który potrafił postawić się Indrze i Ebadipourowi. Później przyjezdnym udało się doprowadzić do remisu – 10:10. Po paru minutach gry punkt za punkt dobry fragment odnotował Daniel Popiela – 17:15. Czas dla Krzysztofa Andrzejewskiego niewiele dał. Gracze ChKS-u popełnili zbyt wiele błędów, a przedłużyć spotkanie udało się głodnym rewanżu siatkarzom spod Jasnej Góry – 25:20.
Twierdza obroniona!
Częstochowianie mieli nadzieję na pójście za ciosem, dyktując w pierwszych minutach czwartej części tempo – 7:5. Doskonale spisywał się Patrik Indra – 9:6. Gości złapała na moment zadyszka, a asem na remis popisał się Rune Fasteland – 9:9. Później znów więcej do powiedzenia miał Czech, ale taki stan rzeczy nie trwał wiecznie. W końcówce nerwy udzielały się obu zespołom. Ciężar gry wziął na siebie jednak Amirhossein Esfandiar. Mecz natomiast domknął Tomasz Piotrowski, a komplet punktów został w Chełmie.
MVP: Remigiusz Kapica
InPost ChKS Chełm – Steam Hemarpol Politechnika Częstochowska 3:1
(25:19, 25:21, 20:25, 25:23)
Składy zespołów:
ChKS: Marycniak (4), Blankenau (2), Piotrowski (10), Kapica (16), Esfandiar (16), Swodczyk (5), Ostaszewski (libero) oraz Fasteland (9), Sonae (libero)
Norwid: Lipiński (10), Popiela (7), Ebadipour (14), De Cecco (2), Indra (22), Nowak (8), Masłowski (libero) oraz Turski, Goss, Jeanlys (1), Kowalski
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi









