Bartosz Bednorz jest czternastym i ostatnim brakującym elementem warszawskiej układanki. W poniedziałek PGE Projekt Warszawa ogłosił transfer przyjmującego w bardzo ciekawy sposób. Dla siatkarza będzie to nowa misja, bowiem w tym klubie jeszcze nie grał.
Strażak w reprezentacji Polski
Myśląc o Bartoszu Bednorzu i przebiegu jego kariery, nie sposób nie zauważyć, że od kilku dobrych sezonów pełni rolę strażaka reprezentacji Polski. Utalentowany przyjmujący niejednokrotnie znajdował się wśród powołanych przez trenera Nikolę Grbicia czy wcześniej – Vitala Heynena. Z reguły jednak nie brał udziału w imprezach docelowych. Ma już na swoim koncie złoto, srebro i trzy brązowe krążki Ligi Narodów, a także złoty medal mistrzostw Europy.
W rozgrywkach ligowych jego obecność jest nieoceniona. Przyjmujący grał już w większości czołowych polskich klubów i w każdym był kluczowym ogniwem. Z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle sięgnął po złoty medal Ligi Mistrzów i wicemistrzostwo Polski. W poprzednim sezonie reprezentował barwy Asseco Resovii Rzeszów, z którą zagrał w finale Pucharu CEV.
Mocne ogniwo PlusLigi
Zarówno w PlusLidze, jak i europejskich pucharach jego dyspozycja imponowała. Choć musiał się mierzyć także z kontuzjami w trakcie sezonu, to wracał jeszcze silniejszy. Wystąpił w 29 meczach sezonu 2024/2025 rodzimej ligi, podczas których zdobył aż 403 punkty – 333 w ataku, 40 blokiem i 30 zagrywką. W ofensywie osiągnął skuteczność 48,90%, a przyjmował pozytywnie na 49,41% i perfekcyjnie na 21,61%. Dało mu to dziesiąte miejsce w rankingu przyjmujących.
Bartosz Bednorz z nową misją
Teraz zmieni barwy klubowe i będzie walczył o najwyższe cele z PGE Projektem Warszawa. Bednorz przychodzi jednak do zespołu innego, niż ten, który w poprzednim sezonie wywalczył brązowy medal mistrzostw kraju. Stołeczna drużyna uległa bowiem sporym zmianom – odeszło pięciu zawodników, a dwóch kolejnych zakończyło sportowe kariery. Ponadto, z klubem pożegnał się trener Piotr Graban oraz jego asystent, Marcin Lubiejewski.
Bednorz będzie jednak grał ze swoimi reprezentacyjnymi kolegami. W klubie zostają bowiem m.in. Jakub Kochanowski czy Jan Firlej, a z Podkarpacia przychodzi także Karol Kłos.
Klub postawił na ciekawą formę ogłoszenia transferu przyjmującego. Filmik zapowiadający jego transfer został nagrany w stylu słynnego Agenta 007, Jamesa Bonda.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi 2025/2026