Strona główna » Plusliga: Miała być wojna, był spacerek

Plusliga: Miała być wojna, był spacerek

inf. własna

fot. Aleksandra Suszek

W tym sezonie walka o utrzymanie w PlusLudze będzie trzymała w napięciu z pewnością bardzo długo. Nowak-Mosty MKS Będzin miał szansę oderwać się na pięć punktów od najsłabszej trójki sezonu, zamiast tego został zaskakująco łatwo rozbity 3:0 przez Barkom Każany Lwów. 

STAŁA INICJATYWA I NORWESKO-KANADYJSKI POJEDYNEK

Już na starcie meczu gospodarze zbudowali trzypunktową zaliczkę po kontratakach i bloku na Dominiku Depowskim (4:1). Szybko zrewanżowali się będzinianie blokiem na Wasylu Tupcziju i asie Waleriego Toduy (4:4). Beniaminek posiadał problemy w przyjęciu już od pierwszych piłek, przechodzące piłki wykorzystywał Andriej Rogożyn (8:5), asa posłał Lorenzo Pope (11:7). Utrzymywał skuteczność na lewej flance Brandon Koppesrs, po jego atakach MKS złapał kontakt (14:13). Gra toczyła się punkt za punkt, nieustannie dwa punkty zaliczki mieli miejscowi, a goście nie mogli doskoczyć. Techniczną grą popisywał się Mart Tammearu (20:18). Lwowianie w kluczowym momencie zwiększyli zaliczkę po kontrze estońskiego przyjmującego. Tym samym zakończył pierwszą część (25:21).

DEKLASACJA

Barkom wszedł w drugą część z wysokiego ‘c’, przy serii zagrywek Denissa Petrowsa prowadził 4:0, rozgrywający popisał się asem. Po błędzie własnym drużyny z Będzina zaliczka lwowian wzrosła (8:3). Obydwie ekipy niekiedy się myliły, ale ponownie kontrolą boiskowych zdarzeń legitymowali się miejscowi. Nadal nie utrzymywali przyjęcia goście (11:5). As serwisowy Damiana Schulza nie poderwał MKS-u do gonitwy, w dalszym ciągu beniaminek tracił pięć oczek, a po nieskończonej akcji siedem (17:10). Nie mieli punktu zaczepienia goście. W końcówce ponownie uaktywnił się Tammearu, autor asa i kolejnego ataku (24:16). Gospodarze byli o krok od pełnej puli po zepsutej zagrywce Koppersa (25:18).

KONCERT I MUR

Trzeciego seta MKS rozpoczął z Luką Tadiciem na przyjęciu, a także nowym duetem na środku: Arturem Ratajczakiem i Mateuszem Siwickim. Tym razem goście prowadzili dwoma oczkami po atakach Serba (4:2). Szybko doszło do wyrównania po kontrze Tammearu, Barkom miał dwa oczka do przodu po dwóch blokach na Schulzu (8:6). W moment posypała się gra gości, popełniali błędy własne i nie utrzymywali przyjęcia (14:9). Po sam koniec seta ekipa z Ukrainy konsekwentnie zwiększała zaliczkę. W krótkim odstępie czasu dwa razy na blok nadział się Koppers, po chwili posłał piłkę w aut (22:13). Po zatrzymaniu Artura Ratajczaka Barkom miał piłki meczowe, a triumf przypieczętował kolejnym wykluczeniem – tym razem Patryka Szwaradzkiego (25:14).

MVP: Mart Tammearu

Barkom Każany Lwów – Nowak-Mosty MKS Będzin 3:0
(25:21, 25:18, 25:14)

Składy zespołów:
Barkom: Pope (9), Tammearu (17), Szczurow (6), Tupczij (10), Rogozin (8), Petrows (4), Pampuszko (libero) oraz Kowalow, Fasteland i Cmokało
MKS: Depowski (1), Schulz (12), Wójcik (2), Koppers (19), Szpernalowski, Todua (2), Olenderek (libero) oraz Kopij, Szwaradzki, Ratajczak, Siwicki (3) i Tadić (3)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

PlusLiga