Strona główna » Olsztynianie kradną kolejną szóstkę PlusLigi! Forma życia Lemańskiego?

Olsztynianie kradną kolejną szóstkę PlusLigi! Forma życia Lemańskiego?

inf. własna

fot. plusliga.pl

7. kolejka PlusLigi to już przeszłość, a wraz z nią czas na kolejne podsumowania. W drużynie marzeń znów starczyło miejsca dla graczy Indykpol AZS-u Olsztyn, którzy pozostają największa niespodzianką. Po raz kolejny na wyróżnienie zasłużył też Bartłomiej Lemański. Na kogo jeszcze postawiła redakcja Strefy Siatkówki?

Szóstka 7. kolejki PlusLigi sezon 2025/2026

Rozgrywający

Johannes Tille
(Indykpol AZS Olsztyn)

Wciąż nie do zatrzymania jest Indykpol AZS Olsztyn, który jest największym zaskoczeniem sezonu, plasując się obecnie na 2. miejscu. Jednym z architektów tego sukcesu jest rozgrywający, Johannes Tille. Reprezentant Niemiec w minionej kolejce poprowadził drużynę do wygranej z Cuprum Stilon Gorzów – 3:0. Doświadczony gracz był prawdziwym utrapieniem dla przeciwników, gubiąc często blok. Żaden z jego kolegów nie mógł czuć się zaniedbany, a on sam dołożył od siebie 1 'oczko’ w ataku.

Atakujący

Adam Lorenc
(JSW Jastrzębski Węgiel)

Nie najlepiej w sezonie radzi sobie przemeblowany JSW Jastrzębski Węgiel, a nie zawsze Benjamin Toniutti może skutecznie współpracować z Łukaszem Kaczmarkiem. Obaj gracze rozjechali się również w ostatnim meczu z InPost ChKS-em Chełm, który zakończył się wygraną jastrzębian – 3:1. Jedną z kluczowych zmian Andrzeja Kowala było wpuszczenie na parkiet Adama Lorenca. 27-latek został MVP zawodów, choć na boisku na dobre pojawił się w od trzeciego seta. Lorenc łącznie punktował aż 18 razy. W ataku skończył 15 na 29 piłek – skuteczność 52%. Do tego dołożył 1 asa, 2 bloki, oraz solidną postawę w defensywie.

Przyjmujący

Paweł Halaba
(Indykpol AZS Olsztyn)

Tym razem Strefa Siatkówki zgodnie nie postawiła na Moritza Karlitzka, lecz na Pawła Halabę. Specjalista od trudnych piłek był niezawodny w meczu z drużyną z Gorzowa Wielkopolskiego. Jego dyspozycja nie uszła uwadze Johannesowi Tille, dla którego był on frontmenem, zostając również MVP pojedynku. W ataku przyjmujący 17 razy, notując w tym elemencie skuteczność na poziomie 55%. Do tego wszystkiego pokusił się o zdobycie 1 punktu blokiem, dopisując na konto również parę cennych obron. Widać wyraźnie, że lewoskrzydłowemu służy nowe otoczenie.

Piotr Orczyk
(Energa Trefl Gdańsk)

Na domknięcie 7. kolejki na kibiców czekał długodystansowy hit z udziałem Energi Trefla Gdańsk i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, który zakończył się wygraną Gdańskich Lwów – 3:.2 Ostoją zespołu gospodarzy okazał się rewelacyjny Piotr Orczyk. Był to szalone spotkanie, pełne zwrotów akcji. Przyjmujący natomiast zdobył łącznie 23 'oczka’. W ataku skończył 23 na 39 piłek – skuteczność rzędu 59%. Jego mocną stroną było również przyjęcie. W 25 próbach popełnił 3 błędy, notując 56% przyjęcia pozytywnego (w tym 24% perfekcyjnego). Taka postawa nie uszła uwadze nikomu, a sam gracz otrzymał statuetkę dla MVP.

Środkowi bloku

Bartłomiej Lemański
(PGE GiEK Skra Bełchatów)

Dalej może się także podobać bełchatowska Skra, która pod wodzą trenera Krzysztofa Stelmacha ma jeden z najlepszych startów w ostatnich latach. Mocnym ogniwem niezmiennie jest Bartłomiej Lemański, dla którego jest to już kolejne wyróżnienie w tym roku. W pierwszym meczu 7. kolejki Skra pokonała u siebie Steam Hemarpol Politechnikę Częstochowa – 3:1. Lemański w ataku skończył 11 na 15 piłek, co dało mu 73% skuteczności w tym elemencie. Mierzący 216 cm wzrostu siatkarz upolował też 1 asa, dokładając 2 cenne 'oczka’ blokiem.

Aleks Grozdanow
(Bogdanka LUK Lublin)

Z kolejnej wygranej cieszą się też mistrzowie Polski. Tym razem łupem Bogdanka LUK-u Lublin padło spotkanie wyjazdowe z Barkomem Każany Lwów – 3:1. MVP tego pojedynku został Aleks Grozdanow. Świeżo upieczony wicemistrz świata w PlusLidze czuje się jak ryba w wodzie. W Elblągu był on najczęściej punktującym graczem spośród wszystkich. Łącznie skończył w ataku 14 piłek, kończąc zawody z aż 88% skuteczności. Do tego dochodzi imponująca liczba 6 bloków i 8 wybloków.

Libero

Damian Wojtaszek
(PGE Projekt Warszawa)

Na uwagę zasłużyła także dyspozycja doświadczonego kapitana stołecznych. Damian Wojtaszek po raz kolejny stanął na wysokości zadania, zawiadując drugą linią PGE Projektu Warszawa. 7. kolejka nie oszczędzała jednak drużyny, która ma za sobą pięciosetowe starcie ze Ślepskiem Malow Suwałki. Były reprezentant Polski został najlepszym graczem tego meczu. Łącznie przyjmował 21 razy, popełniając 1 błąd. We wszystkich tych próbach odnotował aż 71% przyjęć na poziomie pozytywnym (w tym 38% przyjęcia perfekcyjnego). W defensywie libero także nie próżnował, broniąc 12 piłek.

Zobacz również:

Wyniki i terminarz PlusLigi sezon 2025/2026

PlusLiga