Przed igrzyskami w Londynie w 2012 roku boiska do siatkówki plażowej zbudowano na Horse Guards Parade – wielkim placu defilad, tuż przy Pałacu Buckingham. Cztery lata później zawodniczki i zawodnicy mieli do dyspozycji dwa wspaniałe stadiony na plaży Copacabana w Rio de Janeiro. Mistrzostwa świata w Rzymie rozgrywano już dwukrotnie na rzymskim Foro Italico. Paryż, gospodarz najbliższych igrzysk olimpijskich, nie chce być gorszy i szykuje siatkarkom i siatkarzom plażowym wspaniałą niespodziankę.
W środę na kortach Rolanda Garrosa rozpocznie się kolejny turniej z cyklu Beach Ball Tour Elite. W gronie najlepszych obecnie męskich par świata zobaczymy Michała Bryla i Bartosza Łosiaka. Najlepsze polska para od niedzieli jest w Paryżu i jutro rozpocznie treningi.
– Nasza para po mistrzostwach Europy miała krótki odpoczynek, a następnie trenowała na obiektach COS OPO w Spale. Nasi gracze pracowali bardzo solidnie. Korty Rolanda Garrosa mobilizują i na pewno nie tylko w polskiej ekipie dodają dreszczyku emocji– podkreśla trener polskich graczy Grzegorz Klimek.
Na kortach Rolanda Garrosa zobaczymy zawodników gospodarzy Juliena Lyneela i Remi Bassereau. Ten pierwszy jest doskonale znanym zawodnikiem polskim kibicom. Urodzony w 1990 roku grał w PlusLidze, najpierw w Asseco Resovii Rzeszów, a następnie w Jastrzębskim Węglu.
– Myślałem o tym przez kilka lat. Wiedziałem, że wrócę na piasek pod koniec mojej kariery. Po prostu nie wiedziałem tylko kiedy – powiedział Julien Lyneel. Dodał tylko, że „chęć zagrania na plaży przyszła naturalnie w ostatnim sezonie.”
– Powiedziałem sobie, że to szalony projekt i chcę się nim zająć. A na plaży nauczyłem się grać w siatkówkę. Kiedy byłem małym chłopcem, to była dyscyplina, którą uprawiałem. Ten sport był zawsze wyjątkowy. Zawody, w których brałem udział jako młodzieniec, były niezapomniane. Wcześniej czy później chciałem spróbować tego ponownie – powiedział. Jego partner dodał, że „o tym myślał od dawna.” – To, co skłoniło mnie do podjęcia takiej decyzji, to igrzyska olimpijskie w Paryżu – powiedział Remi Bassereau.
źródło: pzps.pl