Dobiegły końca mistrzostwa świata w siatkówce plażowej do lat 21. Po złote medale sięgnęły pary z Belgii (u panów) i Holandii (u pań). Brązowe medale zawiesiły na piersi Polki – Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio, natomiast w turnieju męskim brąz powędrował w ręce duetu z Francji.
Medale dla Belgów, AUSTRIAKÓW i Francuzów
W meczach o medale wśród panów było wiele emocji. Jak przystało na najważniejsze spotkania turnieju, zarówno mecz o brązowy medal, jak i o złoto obfitował w wiele ciekawych akcji i wyrównanej walki do samego końca.
Po brąz sięgnęli Francuzi Canet i Rotar, którzy pokonali parę Pedro i Henrique. Trójkolorowi byli blisko wygrania meczu w dwóch setach, bowiem w drugiej partii nieznacznie tylko ustąpili pola rywalom.
W wielkim finale było jeszcze ciekawiej. W tie-breaku początkowo lepiej spisywali się Austriacy, ale rywale grali cierpliwie i doprowadzili do stanu po 13. Van Langendonck/Vercauteren dwie ostatnie akcje zapisali na swoim koncie i finalnie to oni mogli cieszyć się z triumfu w całym turnieju.
– Nie jesteśmy przyzwyczajeni do piasku, ponieważ obaj gramy w hali. To bardzo dziwne, że jesteśmy teraz mistrzami świata, ponieważ mieliśmy tylko dwa miesiące na przygotowania. To szalone, że wygraliśmy. Nigdy nie osiągnęliśmy czegoś takiego, więc jest to bardzo miłe – powiedział zaraz po zakończeniu meczu Van Langendonck w krótkiej rozmowie z oficjalnym serwisem FIVB.
– To było bardzo trudne. Przegraliśmy pierwszego seta i zastanawialiśmy się, czy uda nam się wygrać, czy nie. Walczyliśmy jednak dalej i wygraliśmy drugiego seta. Wtedy pomyśleliśmy, że może uda nam się zostać mistrzami świata. Trzeciego seta rozpoczęliśmy dobrze, nie popełniliśmy zbyt wielu błędów, więc go wygraliśmy – dodał Vercauteren.
Pedro/Henrique (BRA) – Canet/Rotar (FRA) 1:2
(16:21, 21:19, 12:15)
Hammarberg/Berger T. (AUT) – Van Langendonck/Vercauteren (BEL) 1:2
(21:18, 19:21, 13:15)
Holenderki, Szwajcarki i Polki „na pudle”
Brąz mistrzostw świata w siatkówce plażowej do lat 21 wśród pań wywalczyły Polki – Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio. Biało-czerwone pokonały duet z Chin – Yan X./Zhou M.L. O meczach półfinałowych oraz o 3. miejsce więcej przeczytasz TUTAJ.
Yan X./Zhou M.L. (CHN) – Ciężkowska/Łunio (POL) 1:2
(21:17, 18:21, krecz przy stanie 0:3)
Po złoto sięgnęły natomiast Holenderki – Poiesz/Piersma, które pokonały polską parę w półfinale. W wielkim finale duet z Holandii pokonał parę ze Szwajcarii – Kernen/Niederhauser. Duet Poiesz/Piersma świetnie rozpoczął spotkanie, wychodząc na prowadzenie 4:1. Rywalki jednak nie odpuściły i wyrównały wynik (7:7), Wydawało się, że dalej będzie toczyć się wyrównana rywalizacja. Od stanu 11:13 Holenderki zaczęły mocno naciskać, wzmocniły zagrywkę, a w efekcie szybko powiększyły przewagę. Do końca seta pozwoliły rywalkom zdobyć zaledwie trzy punkty.
Początek drugiej partii był zdecydowanie bardziej wyrównany. Holenderki wrzuciły wyższy bieg od stanu 9:10. Odskoczyły na cztery, pięć punktów, co było bezpieczną zaliczką przed decydującymi akcjami meczu. Wygraną 21:16 przypieczętowały zwycięstwo w całym meczu. Tym samym duet Poiesz/Piersma wywalczył złoto MŚ U-21, a para Kernen/Niederhauser zakończyła rywalizację ze srebrnymi krążkami.
Kernen/Niederhauser (SUI) – Poiesz/Piersma (NED) 0:2
(14:21, 16:21)
źródło: inf. własna
