Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Mateusz Bieniek wraca do zdrowia. Nowe informacje ws. kontuzji

Mateusz Bieniek wraca do zdrowia. Nowe informacje ws. kontuzji

Minęły dwa miesiące odkąd Mateusz Bieniek pod koniec meczu ćwierćfinałowego igrzysk olimpijskich opuścił boisko z powodu urazu. Środkowy cały czas pracuje, by móc wrócić do gry. – Przede wszystkim odzyskuję dużo szybciej siłę, taką, że mogę wspiąć się na palce i robić pełne ruchy – mówi w serwisie Super Expressu o okresie rekonwalescencji.

Miłe złego początki

Ćwierćfinał – etap igrzysk, którego tak długo biało-czerwoni nie mogli przeskoczyć. W Paryżu było inaczej. Polacy walczyli i im bliżej byli końca, tym radzili sobie coraz lepiej. Zadowolenia i euforii po udanych akcjach nie brakowało. Radość po zdobytych punktach, ale i ciągłe skakanie na siatce do bloku, ataku, markowanie ataku. W niezliczonych momentach wystarczył jeden, który wyłączył Mateusza Bieńka na długo.  W końcówce czwartej odsłony, dokładnie przy stanie 23:19 środkowy opuścił boisko i do tej pory na nie nie wrócił.

Mówiło się, że to powinno potrwać plus minus dwa miesiące. Właśnie teraz minęły, pewnie więc leczenie wyjdzie ciut ponad ten okres – przyznaje Mateusz Bieniek, dla którego to powtórny taki uraz. – Nie było aż tak bardzo rozwalone, jak w tamtej stopie. Czasem tylko czuję jakieś mrowienie, delikatne prądy, ale to jest normalne – zdradza środkowy.

Długi powrót do gry

Mateusz Bieniek nadal nie może wspomóc kolegów z Zawiercia. Robi to jedynie mentalnie zza boiskowych band, jak było to w Katowicach w trakcie Superpucharu Polski. Rehabilitacja i praca środkowego przynoszą efekty. Powoli widać światełko w tunelu, jeśli chodzi o powrót do treningów. – Przede wszystkim odzyskuję dużo szybciej siłę. Taką, że mogę wspiąć się na palce i robić pełne ruchy. Rok temu potrzebowałem na to dużo więcej czasu. Tutaj już trzy tygodnie po urazie byłem w stanie robić bardzo dużo ćwiczeń – opowiada Bieniek.

Co dalej czeka reprezentanta Polski? – W przyszłym tygodniu też jeszcze pewnie będę tylko wskakiwał na podest, a z kolei w następnym powinienem włączyć się już do ćwiczeń w ataku i w szóstkach. Czyli dwa tygodnie pozostają mniej więcej do tego momentu, ale kiedy normalna gra i dojście do formy, to inna sprawa – mówi.

Pod jego nieobecność zawiercianie zdobyli superpuchar, a także wygrali trzy z pięciu spotkań PlusLigi.

 

źródło: sport.se.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-10-08

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved