Siatkarze ZAKSY pozostają niepokonaną drużyną w tym sezonie PlusLigi. W ostatnim swoim meczu w tym roku pokonali w Warszawie zespół Vervy 3:1 i niepodzielnie królują w tabeli PlusLigi, uciekając rywalom. Najlepszym zawodnikiem środowego meczu został wybrany środkowy ZAKSY Jakub Kochanowski. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego z bilansem 8 wygranych i 7 porażek obecnie znajdują się na 7. miejscu w tabeli.
Mecz świetnie otworzyli kędzierzynianie, którzy od razu wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Asa serwisowego zanotował jednak na swoim koncie Michał Superlak, co zmniejszyło dystans między drużynami do dwóch oczek (3:5). Gościom udało się mimo wszystko utrzymać przewagę z początku, która powiększyła się jeszcze po błędzie Piotra Nowakowskiego w połowie seta (10:15). Nie był to jednak koniec nieudanych ataków po stronie Vervy, przez co to ZAKSA zdawała się być bliżej wygranej w pierwszej odsłonie. Od tej pory kędzierzynianie grali już w pełni swobodnie i to oni triumfowali po skutecznym ataku Łukasza Kaczmarka (25:17).
Drugą partię lepiej rozpoczęli warszawianie, którzy po asie serwisowym Bartosza Kwolka wyszli na dwupunktowe prowadzenie (3:1). Nie był to jednak koniec dobrych zagrywek po stronie ekipy z Warszawy, gdyż świetnie spisał się w tym elemencie także Andrzej Wrona, co powiększyło dystans między drużynami. Tym samym odpowiedział David Smith i po błędzie w ataku Artura Szalpuka wynik wskazał na remis (9:9). Nie był to koniec niedokładności po stronie Vervy, co pozwoliło kędzierzynianom wyjść na prowadzenie. Warszawianie uruchomili jednak swój blok, co znacznie zbliżyło ich do przeciwników (13:14). Dopiero w końcówce pomylił się Bartosz Kwolek i to ZAKSA miała na swoim koncie cenne trzy oczka więcej. Szybko udało mu się jednak zrehabilitować na zagrywce, przez co wszystko wydawało się jeszcze w tej partii możliwe (20:21). W decydującym momencie lepiej poradzili sobie ostatecznie kędzierzynianie i to oni mogli się cieszyć z wygranej po ataku Kamila Semeniuka (25:22).
Zwycięstwo zmotywowało gości, którzy lepiej otworzyli także i trzecią odsłonę meczu. Dobrze zaczął się jednak spisywać Michał Superlak, który swoimi świetnymi zagrywkami wyprowadził Vervę Warszawa na prowadzenie (7:4). Z czasem odpowiedział tym samym David Smith, co znacznie zbliżyło ZAKSĘ do gospodarzy. Kędzierzynianie zaczęli się jednak mylić i w okolicach połowy seta to znowu stołeczni siatkarze byli w znacznie lepszej sytuacji (14:10). Nie był to mimo wszystko koniec emocji w tym secie, gdyż zagrywką popracował Bartłomiej Kluth i ponownie to goście tracili zaledwie jedno oczko do swoich przeciwników. W okolicach końcówki świetnie zaczął się za to spisywać Andrzej Wrona, co po raz kolejny przybliżyło Vervę do wygranej (19:16). Nie obyło się jednak bez nerwowej końcówki, w której lepsi okazali się ostatecznie warszawianie (25:23).
Już na początku czwartego seta nie zabrakło ciekawych akcji. Asem serwisowym popisał się bowiem Bartosz Kwolek, ale wynik i tak zaraz wskazał na remis. Po drugiej stronie boiska świetnie zagrywał natomiast Kamil Semeniuk, co przełożyło się w końcu na trzy oczka przewagi po stronie ZAKSY (9:6). Warszawianie przestali natomiast wykorzystywać swoje szanse, co pogorszyło jedynie ich sytuację. W połowie seta kędzierzynianie dołożyli więc jeszcze swój blok i to oni zdawali się zmierzać po wygraną w tym meczu (15:10). W końcówce grali więc już w pełni swobodnie, co potwierdził jedynie as serwisowy Kamila Semeniuka. Po chwili więc zwycięstwo ZAKSY stało się faktem, o czym przesądziła zepsuta zagrywka po stronie Vervy (16:25).
MVP: Jakub Kochanowski
Verva Warszawa Orlen Paliwa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3
(17:25, 22:25, 25:23, 16:25)
Składy zespołów:
Verva: Kwolek (9), Trinidad, Wrona (8), Nowakowski (7), Superlak (22), Szalpuk (4), Wojtaszek (libero) oraz Król, Ziobrowski (2), Grobelny (4) i Kozłowski
ZAKSA: Kaczmarek (13), Kochanowski (14), Toniutti, Śliwka (12), Semeniuk (21), Smith (8), Zatorski (libero) oraz Łukasik, Staszewski, Kluth (3) i Prokopczuk
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
