Nie zwalnia tempa zespół Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, wicemistrzowie Polski po zaciętym meczu pokonali Jastrzębski Węgiel 3:0. Było to siódme zwycięstwo kędzierzynian w obecnym sezonie, pozostają oni nadal liderem tabeli i mają na swoim koncie 19 punktów. Jastrzębski Węgiel po raz drugi w tym sezonie musiał przełknąć gorycz porażki.
Dwie pierwsze akcje wygrali gospodarze, a zaliczkę swojej drużyny powiększyły dwa świetne asy serwisowe Norberta Hubera (6:2). Jastrzębski Węgiel co prawda zapunktował blokiem, ale szybko tym samym odpowiedzieli podopieczni Gheorghe Cretu (8:4). Na boisku nie brakowało emocji, ale na tablicy wyników cały czas rezultat był korzystny dla miejscowych (14:10). Jastrzębianie nie unikali błędów i ich dystans rósł (11:16). Średnio radzący sobie w ofensywie Tomasz Fornal rehabilitował się mocnymi zagrywkami, przy których jego zespół odrobił część straty, a nawet nawiązał kontakty punktowy (15:16), a po kontrze Trevora Clevenota był remis (16:16). Żadna ze stron nie zwalniała ręki w polu zagrywki i po jeszcze jednym dobrym zagraniu Hubera w tym elemencie było 21:20. Fornal także potężnie uderzył zza linii 9. metra, dając swojej drużynie piłkę setową (24:23), ale o wyniku premierowej odsłony miała decydować gra na przewagi (26:26). Sytuację odwróciło autowe zagranie Clevenota i już w kolejnej akcji kontra Hubera zakończyła tę część meczu.
Również druga partia zaczęła się lepiej dla ZAKSY, po mocnym asie Łukasza Kaczmarka i błędzie Clevenota było 5:1. Do tego skuteczny na lewym skrzydle był Aleksander Śliwka (7:2), na prawej Kaczmarek (10:4). Rewelacyjnie swoich kolegów obsługiwał Marcin Janusz, a oni nie zawodzili i pewnie kończyli ataki (12:5). Kędzierzynianie całkowicie zdominowali tę część meczu, cały czas mieli pełną kontrolę nad przebiegiem drugiej odsłony, choć Jastrzębski Węgiel miał zrywy, to zbyt krótki (14:18). W kluczowym momencie przyjezdni wrzucili jeszcze wyższy bieg (21:23), ale po zepsutej zagrywce Gladyra to ZAKSA miała piłkę setową (24:21), natomiast kolejny zepsuty serwis, tym razem Jana Hadravy, zakończył tę partię.
Trzeci set zaczął się od wyrównanej walki (3:3), zagrywka Rafała Szymury dała jastrzębianom dwupunktowe prowadzenie (5:3), a powiększył je błąd po stronie miejscowych. Na parkiecie nie brakowało przedłużonych akcji i świetnych obron z obu stron (11:10). Po kontrze Kaczmarka był remis po 12 i to pociągnęło za sobą całą serię skutecznych ataków ZAKSY (16:14). Do tego doszedł błąd Stephana Boyera, który pociągnął za sobą także czerwoną kartkę dla Jakuba Popiwczaka (16:19). Odpowiedzią na to był as serwisowy Łukasza Wiśniewskiego (18:19), emocji na pewno nie brakowało. Do tego doszedł błąd kędzierzynian (21:21), ale blok na Fornalu przywrócił graczom z Kędzierzyna-Koźla dwupunktową zaliczkę (23:21). Świetny atak po placach Łukasza Kaczmarka dał jego ekipie piłkę meczową. ZAKSA nie czekała, wykorzystała już pierwszą z nich, kończąc spotkanie asem Marcina Janusza.
MVP: Norbert Huber
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 3:0
(28:26, 25:22, 25:22)
Składy zespołów:
ZAKSA: Kaczmarek (18), Rejno (4), Janusz (4), Śliwka (6), Semeniuk (11), Huber (14), Shoji (libero) oraz Kluth i Smith (1)
Jastrzębski: Toniutti, Boyer (10), Wiśniewski (8),Gladyr (4), Clevenot (6), Fornal (8), Popiwczak (libero) oraz Hadrava (7), Tervaportti i Szymura (9)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna