BBTS Bielsko-Biała pod wodzą nowego szkoleniowca nie zdołał sprawić niespodzianki w Zawierciu. Przyjezdni starali się przeciwstawić zawiercianom, ale nie udało im się ugrać nawet jednego seta. Aluron CMC Warta Zawiercie wygrał trzeci mecz z rzędu. Podopieczni trenera Winiarskiego dzięki zdobyciu kompletu oczek awansowali na 3. miejsce w tabeli.
Od bloku zawiercian rozpoczęło się to spotkanie. Kontynuowali swoją dobrą grę w tym elemencie i zaraz wypracowali sobie o trzy oczka więcej. Szczególnie, że niedługo potem asem serwisowym popisał się Miłosz Zniszczoł (7:3). Natomiast bielszczanie nie pomagali sobie popełniając błędy własne, przez co ich strata powiększyła się do aż pięciu punktów. To nakręciło jedynie grę gospodarzy, którzy w połowie seta zanotowali na swoim koncie udane ataki (15:9). W dodatku, świetną zagrywką popisał się Bartosz Kwolek. W końcówce obyło się więc bez żadnych niespodzianek i to zespół z Zawiercia pewnie triumfował po błędzie zagrywki Adriana Hunka (18:25).
Drugą odsłonę lepiej zaczęli zawodnicy BBTS-u, którzy po błędzie przeciwników i swoim skutecznym bloku wyszli na trzypunktowe prowadzenie (5:2). Potrzeba więc było asa Dawida Konarskiego, aby dystans zmniejszył się do jednego oczka. Za to po autowym ataku Dawida Wocha wynik wskazał na remis (8:8). Zawiercianie poszli za ciosem i po udanej akcji w wykonaniu Konarskiego mieli już o dwa oczka więcej. Natomiast przyjezdni nie pomagali sobie popełniając dużo błędów w polu serwisowym (13:15). Za to po drugiej stronie siatki dobrze w tym elemencie spisał się Miguel Tavares Rodrigues. Po błędzie ustawienia w ekipie gospodarzy wszystko wydawało się jednak możliwe. Mimo dobrej dyspozycji Jake’a Hanesa siatkarze Aluronu nie oddali prowadzenia, a nawet zdołali się na nim umocnić dzięki świetnym zagrywkom Marcina Walińskiego. To zatem oni cieszyli się z wygranej w kolejnym secie, o której przesądził atak ze środka Zniszczoła (25:21).
W kolejną partię lepiej weszli gospodarze, którzy po błędach przeciwników wypracowali sobie przewagę w wysokości trzech oczek (5:2). Zabrakło im jednak precyzji na kontrach, co pozwoliło BBTS-owi zmniejszyć dzielący drużyny dystans. Po autowym ataku Walińskiego był już więc remis (8:8). Taki stan nie trwał długo, gdyż zaraz dwa asy dołożył Konarski. Tym samym odpowiedział jednak Jakub Urbanowicz, co ponownie podniosło poziom emocji (10:11). W dodatku, kolejną punktową zagrywkę w ekipie z Bielska-Białej zapisał na swoim koncie Hanes i to przyjezdni mieli oczko więcej. Powiększyli jeszcze przewagę przy jego zagrywce, dzięki czemu to właśnie oni znaleźli się w lepszej sytuacji (16:13). Goście pomylili się jednak w ważnym momencie i po kolejnym w tym meczu asie Konarskiego wynik stał się sprawą otwartą (19:19). Bielszczanie nie uniknęli błędów także później i po autowym ataku Wocha to zawiercianie mieli oczko z przodu. Mimo słabej jakości gry udało im się utrzymać na prowadzeniu i zakończyć mecz swoim zwycięstwem. „Kropkę nad i” postawił atakiem Kwolek (25:23).
MVP: Miłosz Zniszczoł
Aluron CMC Warta Zawiercie – BBTS Bielsko-Biała 3:0
(25:18, 25:21, 25:23)
Składy zespołów:
Warta: Waliński (9), Kwolek (10), Zniszczoł (10), Konarski (15), Tavares (1), Szalacha (5), Danani (libero) oraz Kozłowski i Dulski
BBTS: Woch (5), Gergye (6), Hunek (6), Formela, Hanes (18), Pujol, Teklak (libero) oraz Gil (1), Urbanowicz (9) i Sinoski
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
