Projekt Warszawa w premierowej odsłonie musiał uznać wyższość siatkarzy z Lublina. Beniaminek PlusLigi nie był jednak w stanie utrzymać swojej dobrej dyspozycji w kolejnych częściach meczu. W nich triumfowali podopieczni Andrei Anastasiego i to oni mogli cieszyć się z wywalczenia kompletu punktów.
W mecz lepiej weszli warszawianie, którzy wykorzystywali przedłużone akcje na swoją korzyść i prowadzili 4:0 po asie serwisowym Angela Trinidada De Haro. Gdy kolejną punktową zagrywkę dołożył Igor Grobelny, przewaga gospodarzy wzrosła (7:2). Lublinianie stopniowo odrabiali straty, które po bloku na Grobelnym wynosiły już tylko dwa “oczka” (8:10). Kontra w wykonaniu Bartosza Filipiaka dała im natomiast remis (13:13). W drugiej części seta inicjatywę przejęli goście za sprawą zagrywki Wojciecha Włodarczyka i akcji Jakuba Wachnika (17:15). Nie zdołali jednak utrzymać prowadzenia, atak Andrzeja Wrony dał wyrównanie (17:17), ale w końcówce po asie serwisowym Filipiaka ponownie przewagę miał zespół z Lublina (21:19). Trener Andrea Anastasi poprosił o przerwę, co wybiło z rytmu przyjezdnych – ich błędy dotknięcia siatki ponownie wyrównały wynik (21:21). Ostatecznie w tej nierównej grze górą byli goście po uderzeniu Milana Katicia i autowym ataku Grobelnego (31:29).
Zespoły kontynuowały walkę punkt za punkt na początku drugiej odsłony meczu (6:6). Atak Bartosza Kwolka oraz błąd lublinian pozwoliły gospodarzom odskoczyć (8:6), jednak chwilę później było już po 8, gdy Grobelny został zatrzymany na lewym skrzydle. Inicjatywa pozostała po stronie warszawian, którzy w połowie seta zdołali zbudować trzypunktową przewagę dzięki akcjom Kwolka i pomyłkom rywali (15:12). Utrzymywali oni dystans i wszystko wskazywało na to, że mieli sytuację pod kontrolą. W końcówce autowe uderzenie Katicia powiększyło prowadzenie Projektu (21:17) i chociaż Wachnik robił, co mógł, to gospodarze spokojnie triumfowali 25:19 po zagraniach Kwolka.
Dwie mocne zagrywki Grobelnego otworzyły trzecią partię (2:0). Warszawianie nie zdołali jednak odskoczyć rywalom, gdy Grobelny uderzył w aut było po 5 i między zespołami wywiązała się walka punkt za punkt. Dopiero atak Kwolka i błąd Włodarczyka pozwoliły Projektowi ponownie objąć prowadzenie (12:10), ale pomyłka warszawskiego przyjmującego wyrównała wynik (12:12). Kwolek szybko się zrehabilitował – jego mocna zagrywka spowodowała, że gospodarze mieli trzy punkty przewagi (15:12), natomiast wykorzystana przez niego kontra powiększyła dystans (17:13). W końcówce lublinianie zbliżyli się do rywali dzięki błędzie Piotra Nowakowskiego oraz zatrzymaniu Kwolka (18:20), pomyłka Trinidada dała im natomiast kontakt punktowy (21:22). Podopieczni trenera Anastasiego zdołali jednak wygrać seta po zepsutej zagrywce Szymona Romacia i uderzeniu Jana Fornala (25:22).
Czwartego seta ponownie lepiej otworzyli warszawianie i po asie serwisowym Kwolka prowadzili 5:2. Błędy jego kolegów pozwoliły lublinianom złapać kontakt punktowy (6:7). Goście nie byli jednak w stanie doprowadzić do wyrównania, siatkarze Projektu spokojnie utrzymywali dwupunktowy dystans, który wzrósł do czterech “oczek” przy zagrywce Trinidada (15:11). Co prawda błąd Kwolka zmniejszył nieco dystans chwilę później (16:18), ale zespół LUK Politechniki nie wykorzystał tego i warszawianie szybko odbudowali przewagę dzięki akcjom Wrony i Michała Superlaka (20:16). Nie pozwolili już wydrzeć sobie zwycięstwa z rąk, a przypieczętował je Fornal asem serwisowym (25:19).
MVP: Dusan Petković
Projekt Warszawa – LUK Lublin 3:1
(28:30, 25:19, 25:22, 25:19)
Składy zespołów:
Projekt Warszawa: Kwolek (15), De Haro (1), Wrona (10), Nowakowski (8), Petković (22), Grobelny (11), Wojtaszek (libero) oraz Superlak (3), Janikowski, Fornal (4) i Blankenau
LUK Lublin: Nowakowski (6), Katić (5), Filipiak (19), Sobala (6), Gniecki (1), Włodarczyk (13), Watten (libero) oraz Gregorowicz (libero), Wachnik (9), Romać, Peszko (1) i Stajer
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna