Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PlusLiga: Stal podrażniła lwa – nokaut w końcówce

PlusLiga: Stal podrażniła lwa – nokaut w końcówce

fot. PressFocus

PSG Stal Nysa potrafiła momentami postawić się PGE Projektowi Warszawa. Podopieczni Daniela Plińskiego wygrali nawet trzeciego seta, ale to tylko podrażniło warszawian, którzy w czwartej partii zmietli rywali z parkietu, wygrywając do 11.

Projekt niczym wytrawny bokser

W mecz świetnie weszli warszawianie, którzy po bloku Andrzeja Wrony objęli prowadzenie 3:0. Stal do walki poderwał jednak Dawid Dulski, a dzięki błędom rywali stosunkowo szybko wróciła do gry. Na zagrywce pokazał się Wojciech Włodarczyk, a nyska ekipa zaczęła przejmować inicjatywę na boisku. Prowadziła nawet 13:11, ale Projekt szybko odrobił straty, a po akcji Kevina Tillie powrócił na prowadzenie (17:15). Dwa asy serwisowe dołożył Jakub Kochanowski, w ataku zameldował się Bartłomiej Bołądź, a stołeczny zespół w kluczowej fazie premierowej odsłony dominował na boisku (22:17). W końcówce mógł liczyć na błędy rywali, które przypieczętowały jego zwycięstwo (25:20).

Zmarnowana szansa

W pierwszej fazie drugiego seta oba zespoły szły łeb w łeb. Dopiero Dulski na spółkę z Michałem Gierżotem wypracowali niewielką przewagę po stronie gości (9:7). Asem serwisowym zniwelował ją Artur Szalpuk, ale blokiem odpowiedział mu Nicolas Zerba, a po kontrze Włodarczyka Stal poczynała sobie coraz pewniej (15:12). Tę pewność zmącił Tillie, który doprowadził do remisu. Po asie serwisowym Gierżota przyjezdni wysforowali się jeszcze na prowadzenie 21:19, ale końcówka należała do faworytów. W niej na siatce dobrze spisywał się Szalpuk, a pomyłka na zagrywce Remigiusza Kapicy przechyliła szalę zwycięstwa na stronę podopiecznych Piotra Grabana (25:23).

Uciekli spod topora

W trzeciej partii gospodarze poszli za ciosem, po zbiciu Szalpuka odskakując na 6:4. Swoje 3 grosze do wyniku dorzucił duet Bołądź/Kochanowski, a Projekt prezentował się coraz pewniej (9:5). Jednak przy zagrywce Kelliana Motty Paesa Stal rzuciła się do odrabiania strat, a po asie serwisowym Dulskiego wróciła do gry (13:13). Nie zdołała jednak przełamać rywali, a ci dzięki Bołądziowi i Szalpukowi odzyskali inicjatywę (19:16). Wydawało się, że nic już się nie wydarzy, ale przy zagrywce Kapicy nyska ekipa nie tylko wróciła do gry, ale po kontrze Gierżota sama zbudowała sobie przewagę (22:20). Nie roztrwoniła jej już do końca, a Gierżot przedłużył spotkanie (25:23).

Podrażniony faworyt

Porażka wywołała wśród gospodarzy sportową złość, a udane zbicia Szalpuka i Kochanowskiego spowodowały, że czwartego seta zaczęli od wyraźnego prowadzenia (8:4). Swoje na siatce robił też Bołądź, jego koledzy dołożyli blok, a po asie serwisowym Andrzeja Wrony powiększał się dystans dzielący oba zespoły (16:8). Stali brakowało skuteczności w ofensywie, a rozpędzony Projekt pewnie zmierzał do zwycięstwa (20:11). Bohaterem końcówki został Wrona, a punktująca zagrywka Kochanowskiego zakończyła pojedynek (25:11).

 

MVP: Artur Szalpuk

PGE Projekt Warszawa – Stal Nysa 3:1
(25:20, 25:23, 23:25, 25:11)

 

Składy zespołów:
Projekt: Kochanowski (10), Firlej(1), Tillie (12), Wrona (10), Bołądź (18), Szalpuk (23), Wojtaszek (libero) oraz Gruszczyński (libero), Brand (2),  Weber (1), Kozłowski i Borkowski
Stal: Paes (2), Jankowski, Gierżot (17), Zerba (7), Dulski (14), Włodarczyk (6), Szymura (libero) oraz El Graoui (3), Kramczyński (5), Kapica (4), Olejniczak (libero) i Szczurek

 

Zobacz również: 
Wyniki i tabela PlusLigi 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
,

Więcej artykułów z dnia :
2024-09-26

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved