W zaległym meczu 7. kolejki PlusLigi zmierzyły się w środę zespoły Asseco Resovii Rzeszów i Aluronu CMC Warta Zawiercie. Gospodarze potrzebowali tylko trzech setów do odniesienie zwycięstwa, chociaż w drugiej i trzeciej partii niewiele brakło, aby zawiercianie rozstrzygnęli je na swoją korzyść. Tak się jednak nie stało i tym samym rzeszowska drużyna zainkasowała trzy punkty. MVP został wybrany Klemen Čebulj.
Dwie pierwsze akcje padły łupem rzeszowian, ale goście cały czas trzymali się blisko (3:4). Kiedy jednak kontrę skończył Karol Butryn, przewaga Asseco Resovii wzrosła (6:3). Tym samym chwilę później odpowiedział Grzegorz Bociek (6:7), ale celny serwis rzeszowian przywrócił im zaliczkę. Dłużny w tym elemencie nie był Piotr Orczyk (10:11) i kiedy zadziałał zawierciański blok, na tablicy wyników pojawił się remis po 12. Na prawym skrzydle nie zawodził Butryn (15:13), do tego rzeszowianie dołożyli punkt bezpośrednio z pola zagrywki (17:14). Funkcjonował także blok miejscowych, a Klemen Cebulj jedynie dołożył kolejny już mocny serwis (20:15). Ekipa z Podkarpacia lepiej radziła sobie w sytuacyjnych akcjach (23:17) i po mocnym ataku Butryna objęła prowadzenie 1:0 w meczu.
Początek kolejnej odsłony był bardziej wyrównany, dopiero podwójny blok Asseco Resovii zmienił sytuację (6:4), ale za to pojedynczą „czapą” zrewanżował się Garret Muagututia (6:6). Zawiercianie wzmocnili swój serwis, co pozwoliło im przejąć inicjatywę (10:8). Na boisku nie brakowało dłuższych akcji i mocnych ataków, ale cały czas na prowadzeniu utrzymywali się goście (16:13). Gospodarze wygrali zaciętą wymianę, co pozwoliło im złapać kontakt punktowy (16:17). Skuteczny na lewej stronie cały czas był Cebulj i to on wyrównał stan rywalizacji (19:19). Goście mieli problem ze sforsowaniem bloku rywali, natomiast nadal swoje akcje kończyło lewe skrzydło rzeszowskiego zespołu (23:21) i to właśnie z tej strefy Rafał Buszek zdobył ostatni punkt w tej partii.
Podopieczni Alberto Giulianiego lepiej zaczęli też kolejną część meczu i mieli dwa oczka więcej na swoim koncie (6:4). Przy zagrywkach Fabiana Drzyzgi przewaga wzrosła do czterech punktów (10:6), Aluron CMC Warta Zawiercie miał problem z przyjęciem, co bezpośrednio przekładało się na wynik (8:14). Ekipa prowadzona przez Igora Kolakovicia zanotowała całą serię, kiedy w polu serwisowym pojawił się Patryk Niemiec (11:14). On i jego koledzy nie zamierzali się poddawać (14:16), ale rzeszowianie mogli liczyć na skuteczność Cebulja (19:16). Sprawy w swoje ręce za linią 9. metra wziął Orczyk, po jego asie serwisowym był remis po 19, a kolejna trudna zagrywka dała zawiercianom minimalną zaliczkę (20:19). Sytuację na korzyść drużyny ze stolicy Podkarpacia odwrócił Butryn (23:22) i chwilę później to ona miała piłkę meczową (24:23). O wyniku tej części meczu decydowała gra na przewagi (24:24), w niej lepsi okazali się gospodarze.
MVP: Klemen Čebulj
Asseco Resovia Rzeszów – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:0
(25:18, 25:23, 26:24)
Składy zespołów:
Resovia: Drzyzga (2 pkt.), Buszek (11), Jendryk (3), Hain (5), Čebulj (21), Butryn (15), Potera (libero) oraz Domagała (1), Woicki, Tammemaa i Krulicki
Aluron: Niemiec (4 pkt.), Bociek (7), Flavio (7), Cavanna (1), Orczyk (14), Muagututia (7), Żurek (libero) oraz Malinowski (8), Depowski i Kania
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
