W pierwszym ćwierćfinałowym meczu fazy play-off w PlusLidze pomiędzy Jastrzębskim Węglem a Treflem Gdańsk doszło do dużej niespodzianki. Jastrzębski Węgiel przegrał 2:3 z Treflem Gdańsk. Gdańszczanie przegrali dwie partie, w dwóch kolejnych byli lepsi od swoich przeciwników. O tym komu przypadnie zwycięstwo musiał decydować tie-break w nim po raz kolejny lepsi okazali się siatkarze z Gdańska. Dzięki temu zwycięstwu gdańszczanie są o krok od gry w półfinale.
Dwie pierwsze akcje padły łupem gości, którzy między innymi dzięki skuteczności na prawym skrzydle Kewina Sasaka utrzymywali dwupunktowe prowadzenie (8:6). To atakujący kontrą podwyższył zaliczkę swojej ekipy (11:8) i cały czas lepiej radził sobie Trefl Gdańsk, choć po stronie jastrzębian skuteczny był Stephen Boyer (11:13). Gdańszczanie zwiększyli prowadzenie (17:14), ale rywale nie pozwolili im odskoczyć na zbyt długo i po bloku na skrzydle mistrzowie Polski tracili tylko oczko (20:21). Tym samym szybko odwdzięczył się Łukasz Kozub i jego zespół znów miał spokojną przewagę (23:20). Nie aż tak spokojną, bowiem najpierw asem popisał się Jan Hadrava, a potem jego drużyna dołożyła kolejną „czapę” (23:23). Do piłki setowej doprowadził jednak Bartłomiej Lipiński, ale o wyniku tego seta miała zadecydować gra na przewagi (24:24). W niej blok odwrócił szalę na korzyść gospodarzy, partię mocnym zagraniem po bloku skończył Rafał Szymura.
Drugą odsłonę lepiej zaczęli gospodarze, po kontrze Tomasza Fornala prowadzili już 5:2. Do tego doszedł widowiskowy blok Boyera (8:4), ten element cały czas był mocnym atutem jastrzębian (10:6) i to oni dość swobodnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie, dobrze spisując się właśnie na siatce (15:9). Przy zagrywkach Fornala przewaga jeszcze wzrosła (20:13), co prawda na lewej flance w szeregach Trefla skuteczny był Mateusz Mika (15:21), ale po akcji ze środka Jakuba Macyry jego drużyna miała piłkę setową (24:16) i szybko zakończyła tę partię.
Kolejna rozpoczęła się po myśli podopiecznych Michała Winiarskiego, dwie kontry dały wynik 6:3 na ich korzyść. Kiedy jednak długą, choć trochę chaotyczną akcję skończył Fornal, jego drużyna złapała kontakt (6:7). Nie na długo, najpierw zagrywką zapunktował Mariusz Wlazły, a potem swojego ataku nie mógł skończyć Fornal i Jastrzębski Węgiel przegrywał 12:17. Kolejna udana „czapa” zbliżyła jastrzębian (15:18), ale na środku raz po raz dynamicznie atakował Dmytro Paszycki (20:16). Kontra Lipińskiego zbliżyła ekipę z Gdańska do przedłużenia losów meczu, blok Bartłomieja Mordyla dał natomiast setbola (24:17) i goście nie wypuścili już z rąk tej odsłony.
Czwarta partia również na początku była na ich korzyść, mistrzowie Polski mieli swoje problemy, a Trefl grał całkowicie bez kompleksów. Dobry serwis Lipińskiego pozwolił na objęcie trzypunktowego prowadzenia (7:4). Te powiększył Mika i nikt po stronie gości nie zwalniał ręki, do tego tym razem to Trefl Gdańsk świetnie grał blokiem (13:7). Siatkarskie szczęście, ale przede wszystkim skuteczność była wyraźnie po stronie gdańszczan, nawet najtrudniejsze piłki kończył Mika (20:13). Dwiema dobrymi serwisami popisał się jeszcze Fornal (16:20), ale niewiele to dało. Trefl pewnie kroczył po wygraną w tej odsłonie (24:20) i przypieczętował ją autowym zagraniem rywali.
Na początku decydującej odsłony żadna z ekip nie potrafiła przejąć inicjatywy (5:5), przy zmianie stron minimalnie lepsi byli gdańszczanie, którym udało się zatrzymać Fornala (8:7). Sytuację odmienił Jurij Gladyr, wykorzystując piłkę przechodzącą (11:10), by po chwili Mordyl pojedynczym blokiem zatrzymał Boyera (13:12). Świetny i widowiskowy atak Lipińskiego doprowadził do piłki meczowej (14:12) i po zepsutej zagrywce Gladyra gdańskie lwy sprawiły sporą niespodziankę.
MVP: Lukas Kampa
Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 2:3
(28:26, 25:18, 18:25, 21:25, 13:15)
Stan rywalizacji play-off do dwóch zwycięstw:
1-0 dla Trefla Gdańsk
Składy zespołów:
Jastrzębski: Toniutti, Boyer (18), Wiśniewski (12), Fornal (16), Szymura (17), Macyra (7), Popiwczak (libero) oraz Hadrava (5), Tervaportti, Gladyr (1), Biniek
Trefl: Lipiński (25), Kozub (1), Sasak (6), Mika (16), Mordyl (8), Paszycki (10), Olenderek (libero) oraz Wlazły (9), Reichert, Kampa (2), Łaba, Pruszkowski (libero)
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off w PlusLidze
źródło: inf. własna