Jastrzębski Węgiel – PGE Skra Bełchatów
środa, 23.12, godz. 17:30
transmisja: Polsat Sport
W odmiennych humorach do meczu w Jastrzębiu-Zdroju będą podchodzić goście i gospodarze. Ekipa prowadzona przez Luke’a Reynoldsa wywiozła z Warszawy ważne zwycięstwo, choć może żałować niewykorzystanej sytuacji na zdobycie w stolicy kompletu punktów. – Należy się cieszyć z tego, co tutaj osiągnęliśmy. Przed nami teraz kolejne ciężkie spotkania i na tym musimy się skoncentrować – mówił Michał Szalacha. Jednym z tych trudnych spotkań jest pojedynek z mocno podrażnioną PGE Skrą Bełchatów.
Bełchatowianie dość sensacyjnie przegrali 0:3 w Nysie i ich sytuacja w tabeli nie jest najlepsza, bowiem plasują się dopiero na 9. miejscu i na 12 rozegranych spotkań wygrali jedynie połowę. Co prawda w Nysie nie było ani Bartosza Filipiaka, ani Milana Katicia, ale i pomimo tego porażka była dość bolesna. – Najważniejsze teraz jest zapomnieć o tym meczu jak najszybciej i zająć się kolejnym przeciwnikiem, czyli Jastrzębskim Węglem – przyznał trener Michał Mieszko Gogol. Czy podrażniona ambicja bełchatowian wystarczy, aby przeciwstawić się całkiem dobrze dysponowanym ostatnio jastrzębianom?
Typ redakcji: Jastrzębski Węgiel – PGE Skra Bełchatów 3:1
źródło: inf. własna