Siatkarze Skry Bełchatów, osłabieni brakiem kontuzjowanych Bartosza Filipiaka i Taylora Sandera, fatalnie rozpoczęli zaległe spotkanie z Vervą Warszawa, przegrywając pierwszego seta do 17. Potem jednak świetne zagrywki Mateusza Bieńka pomogły bełchatowianom wrócić do gry. Skra wyrównała stan spotkania, a następnie wygrała dwa kolejne sety, dzięki czemu zgarnęła komplet punktów i awansowała na 6. miejsce w tabeli PlusLigi.
Warszawianie dobrze weszli w mecz. Goście od początku mocno zagrywali, w kontrataku skutecznie punktował Michał Superlak (2:6). Bełchatowianie punkty zdobywali głównie po błędach rywali (7:9). Obie drużyny często psuły zagrywki. Gospodarzy do walki starał się poderwać Dusan Petković, który nie wstrzymywał ręki w ataku. Na siatce wciąż górowali goście, po zupełnie nieudanym ataku Ebadipoura o czas poprosił trener Gogol (13:17). W kolejnych akcjach to warszawianie dyktowali warunki. Bełchatowianie mieli problemy z asekuracją. Drugą przerwę szkoleniowiec Skry wykorzystał po zagraniu po bloku w aut Igora Grobelnego (14:20). Stołeczna drużyna do końca nie traciła koncentracji i zakończyła seta udanym blokiem.
Otwarcie drugiego seta było zacięte. W kolejnych akcjach skutecznie atakował Mateusz Bieniek, a gdy środkowy dołożył mocne zagrywki Skra odskoczyła na 11:8 i o czas poprosił trener Anastasi. Seria bełchatowian trwała, warszawianie wciąż mieli problemy z przyjęciem. Po kolejnej punktowej zagrywce Bieńka drugi raz zawodników do siebie przywołał warszawski szkoleniowiec (13:8). Passę gospodarzy zakończył dopiero atakiem po bloku Piotr Nowakowski (15:9). Warszawianie nie mieli zamiaru odpuszczać, walczyli na siatce. Gdy sprytnie blok zgubił Grobelny, a Superlak zaatakował na czystej siatce przerwę wykorzystał trener Gogol (17:13). W kolejnych akcjach inicjatywa ponownie leżała po stronie przyjezdnych. Po zagraniu po bloku w aut Bartosza Kwolka drugi czas wykorzystał szkoleniowiec Skry (18:16). Kolejne akcje to wymiana skutecznych ataków. W końcówce ponownie punktową zagrywkę dołożył Bieniek (23:18). Tej przewagi Skra już nie wypuściła, a punkt na wagę zwycięstwa padł po autowej zagrywce Superlaka.
Chociaż pierwsze akcje trzeciego seta należały do gospodarzy, rywale po celnych zagrywkach swojego atakującego szybko odwrócili wynik (4:2, 5:6). W kolejnych akcjach gra toczyła się na styku. Dopiero z czasem inicjatywę zaczęli przejmować warszawianie, a po asie Trinidada o czas poprosił trener Gogol (8:11). W dalszej fazie seta dystans utrzymywał się, mimo starań Petkovicia dystans utrzymywał się. Nie mylił się Kwolek i przy stanie 12:16 drugi raz interweniował szkoleniowiec Skry. Coraz pewniej zaczął punktować Ebadipour. Gra nie stała na zbyt wysokim poziomie, nie brakowało błędów. Po bloku na Superlaku na tablicy wyników pojawił się remis (21:21). Gdy pojedynczym blokiem na warszawskim atakującym zapunktował Ebadipour, o czas poprosił trener Anastasi (24:23). W kolejnej akcji mocno zaatakował Kwolek (24:24). W grze na przewagi więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy cieszyli się ze zwycięstwa po ataku Milana Katicia.
Początek czwartej odsłony toczył się po myśli gości. Raz za razem punktował jednak Petković i wynik szybko wyrównał się. W kolejnych akcjach obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z błędami w polu zagrywki, a rezultat oscylował wokół remisu (10:9). Z czasem coraz więcej pomyłek popełniali przyjezdni, po bloku na Kwolku o czas poprosił trener Anastasi (13:11). Bełchatowianie pozostawali na prowadzeniu. Na boisku nie brakowało walki, jednak warszawianie mieli problem z dogonieniem rywali. Zdarzały się przedłużone akcje. W końcówce ponownie asa zaserwował Mateusz Bieniek, a drugi czas wykorzystał szkoleniowiec Vervy (20:16). Po autowym ataku Superlaka gospodarze mieli serię piłek meczowych (24:19). Efektowne zagranie po prostej Petkovicia przypieczętowało triumf bełchatowian.
MVP: Dusan Petković
PGE Skra Bełchatów – Verva Warszawa Orlen Paliwa 3:1
(18:25, 25:20, 29:27, 25:19)
Składy zespołów:
Skra: Kłos (3), Katić (11), Ebadipour (14), Petković (21), Łomacz (1), Bieniek (16), Piechocki (libero) oraz Sawicki i Huber (5)
Verva: Kwolek (17), Trinidad (3), Wrona (6), Nowakowski (7), Grobelny (7), Superlak (22), Wojtaszek (libero) oraz Szalpuk (2)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
