Indykpol AZS Olsztyn się rozpędza. Gospodarze w spotkaniu zamykającym 7. kolejkę PlusLigi nie dali szans swoim rywalom z Dolnego Śląska. Akademicy pewnie wygrali wszystkie trzy odsłony i dopisali do swojego konta kolejny komplet punktów. Najlepszym graczem spotkania wybrany został Torey DeFalco.
Mecz lepiej zaczęli gospodarze, którzy punktowym atakiem Toreya DeFalco wyszli na prowadzenie 3:1. Szybka reakcja i co za tym idzie świetny blok Floriana Krage doprowadził do wyrwania (8:8). Remigiusz Kapica nie poradził sobie z potrójnym blokiem olsztynian (10:12), ale już z szybką piłką przez plecy sobie poradził (13:12). Pod znakiem punkt za punkt toczyła się gra obu drużyn (16:16). Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn odskoczyli na trzy oczka po punktowym bloku duetu Butryn-Jakubiszak na Wojciechu Ferensie (19:16). Kamil Maruszczyk nie pomógł swojej ekipie, bowiem zagrał w daleki aut z pola serwisowego (21:18). A amerykański przyjmujący zaserwował bombę, z którą nie poradził sobie libero Cuprum, Kamil Szymura (18:23). Blok Mateusza Poręby zakończył seta na korzyść miejscowych (25:20).
Podobnie jak premierowa rozpoczęła się druga odsłona. Olsztynianie naparli na lubinian – najpierw TJ DeFalco z lewego skrzydła wbił gwoździa, a potem Karol Butryn znalazł dziurę w bloku (3:1). Zagrywki atakującego sprawiły niemałe kłopoty Cuprum Lubin. Butryn popisał się aż trzema (!) asami serwisowymi z rzędu (10:4). Paweł Rusek musiał zareagować i z kwadratu zawołał Przemysława Stępnia. Goście nie mogli złapać swojego dobrego rytmu, popełniali błąd za błędem (7:13). Do nieporozumienia doszło po stronie lubinian, rozgrywający zgubił tempo ze swoim przyjmującym (9:15). Szczęście uśmiechnęło się do gości, piłka zatańczyła na siatce i wpadła w środek boiska przed Jędrzejem Gruszczyńskim (17:12). Wynik poprawił trochę Remigiusz Kapica, który mocno obił ręce gospodarzy (15:19. Agresywne zagrywki i skuteczne ataki atakującego z Lubina przedłużyły szanse gości w secie (20:23), ale partia ostatecznie padła łupem olsztynian (25:21).
Łeb w łeb toczyła się rywalizacja w trzecim secie (4:4), choć błąd młodego Kapicy i dwie świetne kontry w wykonaniu Toreya DeFalco dały trzy oczka przewagi gospodarzom (7:4). As Amerykanina zmusił Pawła Ruska do wzięcia przerwy dla swoich podopiecznych (6:10). Jan Firlej zabawił się z Szymonem Jakubiszakiem na środku (11:7). W kontrze lepiej zagrali lubinianie, rozgrywający wykorzystał Pawła Pietraszko na krótkiej (11:13). Kłopoty przyjezdnych z każdą akcją się pogłębiały, czarę goryczy przelał atak w siatkę Wojciecha Ferensa (12:16). Dobrą serię olsztynian przerwał blok-aut przyjmującego Cuprum Lubin (18:13). Bez większych emocji siatkarze dograli seta i cały mecz do końca, który zakończył DeFalco dalekim obiciem dłoni lubinian (25:17).
MVP: Torey DeFalco
Indykpol AZS Olsztyn – Cuprum Lubin 3:0
(25:20, 25:21, 25:17)
Składy zespołów:
AZS Olsztyn: Firlej (2), Andringa (6), Jakubiszak (6), DeFalco (19), Poręba (3), Butryn (18), Gruszczyński (libero) oraz Król
Cuprum Lubin: Waliński (5), Gunia, Ferens (9), Sekita, Kapica (9), Krage (4), Szymura (libero) oraz Sas (libero), Maruszczyk (2), Pietraszko (5) i Stępień
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
