PGE SKRA BEŁCHATÓW
Bełchatowianie ponownie skończyli sezon tuż za podium. Tym razem w walce o brąz przegrali z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, ale najważniejsze ogniwa PGE Skry zostały zachowane. Od dawna już ekipa z Bełchatowa bije się o najwyższe cele i tak powinno być również w nadchodzących rozgrywkach.
TRANSFERY:
Najgłośniej jest aktualnie o transferach „last minute” w PGE Skrze. Damiana Schulza na ostatniej prostej przed PlusLigą zastąpił Wiktor Musiał. Podstawowym atakującym na jednak nadal być Aleksandar Atanasijević, którego w ofensywie wspierać będzie dwóch innych zagranicznych zawodników – Dick Kooy praz przychodzący do PlusLigi Filippo Lanza. Ponownie mocnym punktem zespołu, w tym roku prowadzonego przez Joela Banksa, będzie środek siatki. W drużynie pozostali bowiem reprezentanci Polski: Mateusz Bieniek oraz Karol Kłos. Dobrym ruchem na przyjęciu może okazać się także pozyskanie Lukasa Vasiny. Czech z dobrej strony pokazał się między innymi w ostatnim sprawdzianie przed starem PlusLigi.
PRZEDSEZONOWE SPRAWDZIANY:
W miniony weekend PGE Skra walczyła w turnieju Giganci Siatkówki, gdzie pokonała Knack Roeselare oraz Greenyard Maaseik. Wcześniej ekipa Joela Banksa nie miała do dyspozycji wszystkich swoich zawodników, co przekładało się na wyniki sparingów i w Turnieju Legend przegrała z Projektem Warszawa i Stala Nysa.
NA CO STAĆ ZESPÓŁ?
PGE Skra ponownie powinna bić się o medale, jednak wiele będzie zależeć od trójki skrzydłowych. To na barkach Lanzy, Atanasijevicia oraz Kooya. Jeśli jednak Grzegorz Łomacz będzie miał conajmniej solidne przyjęcie, to z pewnością często będzie korzystał z jednej z najcięższych broni swojego zespołu – środkowych. Oprócz tego PGE Skra powinna być mocno zależna od swojej zagrywki, jeśli ta będzie mocna i celna, bełchatowianie powinni ponownie znaleźć się w czołówce.
PRZEWIDYWANIA:
Walka o medale
źródło: inf. własna