Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
niedziela, 11.12, godz. 14:45
transmisja: Polsat Sport
Bez wątpienia hitem tej kolejki będzie pojedynek wicemistrza z mistrzem Polski. Wydaje się, że to Jastrzębski Węgiel będzie faworytem tego starcia, choć miał ostatnio swoje potknięcia. Po świetnym początku sezonu, trochę gorzej wygląda teraz Stephen Boyer, ale jastrzębianie mają Jana Hadravę, który nie zawodzi. Do tego gospodarze stracili Łukasza Wiśniewskiego, którego uraz kolana wykluczył już z gry w tym sezonie, dalej do gry nie jest gotowy też Jurij Gladyr. Podopieczni Marcelo Mendeza będą musieli zagrać na swoim najwyższym poziom. – Widać, że wielu zawodników ma problemy fizyczne. Nie jest łatwo nam, nie jest łatwo innym. Tym bardziej tym zespołom, które grają w Lidze Mistrzów. Grać trzeba a nie mamy tego paliwa zbyt wiele, ale myślę, że na takie spotkanie jak to niedzielne na pewno energia i motywacja się znajdą, zaangażowanie również będzie, bo spotyka się mistrz z wicemistrzem – mówił Jakub Popowiczak.
ZAKSA także ma swoje problemy. W starciu z GKS-em Katowice przegrała co prawda jedynie premierową odsłonę, ale widać było brak Łukasza Kaczmarka, który zmaga się z infekcją i trudno ocenić czy będzie gotowy na mecz w niedzielę. Ciężar gry bierze na swoje barki Aleksander Śliwka, a wspiera go środkowy – Dmytro Paszycki. Czy to jednak wystarczy na liderów z Jastrzębia-Zdroju?
Typ redakcji:
Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2
źródło: inf. własna