W Jastrzębiu-Zdroju ZAKSA grała o życie, bo przy korzystnych wynikach innych meczów miała jeszcze promil szans, by awansować do play-off. Kędzierzynianie grali dobrze, po dwóch setach był remis, ale miejscowi też mieli cel w tym spotkaniu i grali o lidera tabeli po fazie zasadniczej. Wygrali kolejne dwa sety i zgarnęli komplet punktów. ZAKSA nie zagra więc play-off.
DWIE SERIE WYSTARCZYŁY
Niezbyt długo trwała wyrównana walka. Bardzo szybko dobra gra blokiem jastrzębian i udane kontry Tomasza Fornala sprawiły, że gospodarze odskoczyli (10:5). ZAKSA się nie poddawała, blokiem zagrał Bartosz Bednorz, który chwilę później dołożył asa serwisowego, dającego kontakt punktowy (13:14). Kolejna “czapa” dała remis, ale nie na długo. Trener Mendez zdecydował się na podwójną zmianę, a w obronie brylował Jarosław Macionczyk (17:14). Kolejną serią jastrzębianie popisali się przy serwisach Jurija Gladyra (20:15) i to po jego akcji z piłki przechodzącej Jastrzębski Węgiel miał piłkę setową. Premierową odsłonę atakiem z VI strefy zakończył Fornal.
NADZIEJA ZAKSY
Druga część meczu zaczęła się po myśli gości, dobre zagrywki Aleksandra Śliwki przekładały się również na całkiem udana grę blokiem ZAKSY (6:2). Tym elementem odpowiedział Fornal (5:7), ale cały czas inicjatywa była po stronie kędzierzynian (12:7). To oni lepiej spisywali się w ofensywie, ale swoje starali się robić również gospodarze, głównie w postaci Fornala (13:16). Między innymi dzięki niemu strata zmalała do dwóch oczek, ale w końcówce ZAKSA powróciła do świetnej gry blokiem (22:18). Do piłki setowej doprowadził as serwisowy Jakuba Szymańskiego (24:19) i po zagraniu Bednorza w meczu był remis.
KONCERT OBRONNY
Początek kolejnej partii był imponujący w wykonaniu podopiecznych Marcelo Mendeza. W kontrze dobrze radził sobie Norbert Huber, a świetne obrony Jakuba Popiwczaka i Fornala naprawdę robiły wrażenie. Przyjmujący dołożył do tego mocne zagrywki, które ustawiły tę część seta (11:4). Ręki za linią 9. metra nie zwalniał również Rafał Szymura (15:8), a ZAKSA popełniała błąd za błędem (11:20). W końcówce niewiele się zmieniło, Jean Patry udaną kontrą dał piłkę setową, a dzieła dokończył Szymura atakując blok-aut i tym samym pozbawiając kędzierzynian szans na play-off.
Początek czwartej części meczu był w miarę wyrównany, ale ze wskazaniem na jastrzębian (5:3). Czujnie w bloku grał Huber, a skuteczność na prawej flance odnalazł Patry. Podopieczni Marcelo Mendeza utrzymywali w miarę bezpieczny dystans, który delikatnie się zmniejszył po udanej akcji na siatce Bartłomieja Klutha (16:13). Pięciopunktowe prowadzenie przywrócił serwis Gladyra (20:15). W ostatnich momentach punktował Huber, a ostatni punkt w całym spotkaniu wywalczył Tomasz Fornal.
MVP: Tomasz Fornal
Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1
(25:21, 20:25, 25:13, 25:19)
Składy zespołów:
JW: Patry (11), Gladyr (7), Fornal (23), Szymura (12), Huber (16), Toniutti, Popiwczak (libero) oraz Sclater (2) i Macionczyk
ZAKSA: Kaczmarek (2), Janusz (2), Bednorz (13), Śliwka (4), Smith (7), Paszycki (6), Shoji (libero) oraz Szymański (2), Takvam i Kluth (10)
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
