Seta z Treflem Gdańsk udało się ugrać Czarnym Radom, gospodarze mieli jeszcze swoje szanse w drugim, a także w czwartym secie, ale ostatecznie nie powiększyli swojego punktowego dorobku w tabeli. – Wyszło większe sezonowe doświadczenie drużyny Trefla Gdańsk, większy spokój. Niestety ostatecznie nie możemy być zadowoleni, bo mimo wszystko nie mamy żadnego punktu, jednak podjęliśmy rękawicę z drużyną, która radzi sobie w tym sezonie bardzo dobrze, co regularnie pokazuje – ocenił spotkanie libero radomian, Mateusz Masłowski. Trefl może nie zagrał na swoim najwyższym poziomie, ale jego gra wystarczyła do wygranej za trzy oczka. Ponownie dobre zawody rozegrał Bartłomiej Bołądź, ale cała drużyna ma co poprawiać, ale aktualnie zajmuje 6. miejsce w tabeli PlusLigi.
Do niespodzianki nie doszło także w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie wicemistrzowie Polskie nie stracili seta z zamykającym tabelę i coraz bardziej ubogim kadrowo BBTS-em Bielsko-Biała. Bielszczanie nie stanowili zagrożenia dla wyżej notowanych rywali, w żadnym z setów nie dotarli do granicy 20 oczek. O sile jastrzębian stanowili przyjmujący: Tomasz Fornal oraz Rafał Szymura. – Możemy grać jeszcze lepiej, ale najważniejsze, że zamknęliśmy mecz w trzech setach i pozostawiliśmy na swoim koncie trzy punkty. Mam nadzieję, że za tydzień ze Stalą zagramy tak samo dobrze, a może nawet lepiej – ocenił atakujący, Jan Hadrava. Wygrana pozwoliła jego drużynie awansować na pozycję wicelidera tabeli.
Trzech setów potrzebowali także warszawianie, aby rozprawić się z Cuprum Lubin. Gospodarze mieli swoje szanse w pierwszej i trzeciej partii, ale obie padły łupem Projektu Warszawa. Pierwsze skrzypce grał Linus Weber, który nie tylko skutecznie atakował, ale dołożył sporo także w polu zagrywki. – Dobrze zagrał Linus Weber, ale w poprzednich meczach grał Niels, chłopaki się wymieniali i obaj grali bardzo dobrze, i obaj są gotowi do gry w pierwszym składzie. To duża wartość dla drużyny mieć dwóch różnych atakujących, którzy potrafią tak wiele dać zespołowi – mówił kapitan Projektu, Andrzej Wrona. Wygrana pozwoliła stołecznym awansować na 5. miejsce w tabeli, ale mają oni tyle samo oczek co 6. Trefl.
Na zakończenie tej rundy PlusLigi ZAKSA w derbach Opolszczyzny 3:0 pokonała Stal Nysę, rewanżując się tym samym za porażkę z pierwszej części sezonu zasadniczego. Kędzierzynianie dość spokojnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie, dobrze spisali się w polu zagrywki i dzięki wygranej utrzymali 4. lokatę w tabeli, tracąc do ligowego podium jedynie 2 oczka. – ZAKSA zagrała bardzo solidną siatkówkę i czekali na nasze błędy. My w każdym z setów traciliśmy punkty praktycznie w jednym ustawieniu i wynik odzwierciedla dokładnie to, co działo się na boisku – mówił Rafał Buszek, przyjmujący Stali, która spadła w tabeli.
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
Drużyna 20. kolejki według Strefy Siatkówki ⇒
źródło: inf. własna