Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Aluron walczył, ale ZAKSA okazała się lepsza

PL: Aluron walczył, ale ZAKSA okazała się lepsza

fot. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

W hicie 18. kolejki PlusLigi Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zmierzyła się z drużyną Aluron CMC Warta Zawiercie. Mecz od pierwszej piłki był bardzo wyrównany, oba zespoły ze wszystkich sił chciały wyjść zwycięsko z tego starcia. W pierwszym secie z lepszej strony pokazali się siatkarze gości i to oni rozpoczęli spotkanie od prowadzenia. W drugiej partii stery meczu przejęli podopieczni trenera Tuomasa Sammelvuo. Trzeci i czwarty set po zaciętej walce wygrali zawodnicy ZAKSY i to oni mogli cieszyć się wygraną za pełną pulę punktów. 

Spotkanie rozpoczęło się od gry punkt za punkt. Przełamanie nastąpiło dopiero po skutecznym bloku w wykonaniu Dawida Konarskiego (7:5). Po ataku w aut Aleksandra Śliwki Warta Zawiercie miała już o trzy oczka więcej. Nie był to jednak koniec zdobyczy punktowych tej drużyny, gdyż kontynuowała ona swoją dobrą grę na siatce (12:8). Po wykorzystanej przez Urosa Kovacevicia piłce przechodzącej goście znaleźli się na dobrej drodze do wygrania premierowej odsłony. Na niewiele zdał się nawet as serwisowy Davida Smitha (11:15). Szczególnie, że tym samym odpowiedział pod koniec seta Konarski. Nie był to koniec punktowych zagrywek w tym fragmencie gry, gdyż właśnie w tym elemencie świetnie spisał się Norbert Huber po wejściu na boisko, po czym przyszła odpowiedź w postaci asa Bartosza Kwolka (22:16). Zatem to zawiercianie triumfowali w partii numer jeden, a „kropkę nad i” postawiła sprytna kiwka Kovacevicia (25:20).

Na początku kolejnej odsłony także nie zabrakło wyrównanej gry. Tym razem trwała jednak dłużej, w czym swój udział miała lepsza dyspozycja ZAKSY na zagrywce. Przełamanie nastąpiło dopiero w okolicach połowy seta, gdy dwoma asami serwisowymi z rzędu popisał się Miguel Tavares Rodrigues (15:12). Zaraz blokiem pograli jednak kędzierzynianie i znowu dystans zmniejszył się do zaledwie jednego oczka. W dodatku, ta akcja przyniosła wiele kontrowersji, które przełożyły się na czerwoną kartkę dla ekipy z Zawiercia, po której już był remis (15:15). Po tej sytuacji po stronie gości pojawiły się błędy własne i to ZAKSA znalazła się w dobrej sytuacji do wygrania seta. Szczególnie, że asem popisał się jeszcze Adrian Staszewski (19:15). To zapoczątkowało punktową serię gospodarzy, którzy cieszyli się z wygranej w tej emocjonującej partii po ataku ze środka Smitha (25:18).

W trzeciego seta lepiej weszli siatkarze Aluronu, którzy po błędzie dotknięcia siatki przez Łukasza Kaczmarka wyszli na dwupunktowe prowadzenie (3:1). Zaraz zawiercianie dołożyli blok i powiększyli przewagę do czterech oczek. Szczególnie, że do tego doszedł as Tavaresa. Natomiast kędzierzynianie nie pomagali sobie popełniając błędy własne (3:9). Dopiero punktowa zagrywka Marcina Janusza poprawiła nieco sytuację ZAKSY. Zaraz jednak atakiem z przechodzącej piłki popisał się Miłosz Zniszczoł, co w połączeniu z dobrą akcją Kovacevicia przywróciło wysokie prowadzenie ekipie gości (13:6). Uległo ono zmniejszeniu w okolicach połowy seta, gdy ZAKSA wykazała się czujnością na siatce (11:15). Po ataku ze środka Dmytro Paszyckiego różnica między zespołami wynosiła już tylko dwa oczka. Mimo waleczności kędzierzynianie nie zdołali objąć prowadzenia, a po asie Konarskiego to ich rywale byli bliżej wygranej (20:17). Nie był to jednak koniec emocji, gdyż dokładnie tym samym odpowiedział Smith. Po ataku w aut Kovacevicia wynik wskazał więc na remis (23:23), a o losach seta musiała decydować walka na przewagi. Po bloku na Konarskim okazała się w niej lepsza ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (27:25).

Od festiwalu bloków zaczęła się kolejna odsłona. To właśnie ten element dał ZAKSIE dwupunktowe prowadzenie (3:1). Powiększyło się ono jeszcze, gdy błąd popełnili zawiercianie, a blokiem popisał się Kaczmarek. Szczególnie, że później w aut posłał piłkę Marcin Waliński (8:12). Natomiast w polu serwisowym ręki nie zamierzał wstrzymywać Staszewski. Po pojedynczym bloku Śliwki gospodarze znaleźli się więc w dobrej sytuacji, aby wygrać całe spotkanie za komplet punktów (16:11). Zawiercianie nie zamierzali się jednak poddać bez walki i popracowali blokiem. W dodatku, w decydującym momencie asem popisał się także Patryk Łaba, ale ostatecznie ZAKSA nie oddała prowadzenia i to ona triumfowała w całym meczu po ataku w aut Kovacevicia (22:25).

MVP: Marcin Janusz 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1
(20:25, 25:18, 27:25, 25:22)

Składy drużyn:
ZAKSA: Kaczmarek (17), Śliwka (15), Smith (10), Staszewski (10), Paszycki (9), Janusz (3), Banach (libero) oraz Klutj (2), Huber (1) i Żaliński (libero)
Warta: Kovacević (24), Konarski (17), Zniszczoł (7), Kwolek (6), Rejno(6), Tavares Rodrigues (6), Danani (libero) oraz Waliński (1), Łaba (1) i Dulski

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-12-30

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved