W sobotnim meczu w Krakowie dyspozycja gospodarzy oraz wrześnian bardzo falowała. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Krispolu, który nie stracił nawet seta i dzięki temu zwycięstwu awansował na 4. miejsce w tabeli. – Popełniliśmy kilka dużych błędów i przeciwnik się nakręcił. My później nie mogliśmy odpowiedzieć niczym i skończyło się, jak się skończyło. Fajnie, że w trzecim secie powalczyliśmy, ale szczęście w ostatniej piłce dopisało lepszym i to oni zgarnęli trzy punkty – powiedział po meczu Piotr Fenoszyn.
Poprzedni tydzień był intensywny dla krakowskiego pierwszoligowca. W czwartek AZS AGH Kraków w zaległym meczu pokonał Chrobrego Głogów 3:0. Również w trzech setach rozstrzygnięty został ich sobotni pojedynek z Krispolem Września. Tym razem po nierównym pojedynku lepsi okazali się przyjezdni. – Liczyliśmy na to, że zdobędziemy jakieś punkty. Na pewno nie myśleliśmy, że wynik będzie 0:3. Myślę, że zadecydował może nie początek seta, chociaż źle weszliśmy w mecz, ospale, nie mogliśmy się poskładać. Później coś zaskoczyło, dogoniliśmy przeciwnika. Wszystkim wydawało się, wszystko wyglądało na to, że dokończymy tego seta spokojnie i będziemy mogli kontynuować swoją grę. Nie mam pojęcia jak, ale popełniliśmy kilka dużych błędów i przeciwnik się nakręcił. My później nie mogliśmy odpowiedzieć niczym i skończyło się, jak się skończyło. Fajnie, że w trzecim secie powalczyliśmy, ale szczęście w ostatniej piłce dopisało lepszym i to oni zgarnęli trzy punkty – podsumował pojedynek Piotr Fenoszyn.
Ze względu na obecność w swoich szeregach reprezentantów Polski juniorów krakowianie późno weszli do gry. Podopieczni trenera Kubackiego grają w kratkę, bardzo dobre mecze przeplatają ze słabszymi. Dotychczas siatkarze AGH rozegrali pięć pojedynków z których wygrali dwa i mają na swoim koncie 7 punktów. Najbliższy weekend będzie dla krakowskiego pierwszoligowca bardzo intensywny. W sobotę o 17:00 zagrają mecz 8. kolejki z Legią Warszawa w stolicy. Już dzień później w Siedlcach o 18:00 czeka ich zaległy mecz 1. kolejki z miejscowym KPS-em. Obie drużyny są wyżej klasyfikowane niż krakowianie. Legioniści w siedmiu spotkaniach zdobyli 9 punktów. KPS ma taką samą zdobycz punktową co warszawianie, ale mają o jeden mecz rozegrany mniej.
źródło: AGH Kraków - Facebook, opr. własne