PGE GiEK Skra Bełchatów wciąż walczy o miejsce w play-off. Jednym z ich bezpośrednich rywali jest Indykpol AZS Olszyn. Oba zespoły miały niedawno szansę do konfrontacji. Akademicy wyszli z niej zwycięsko i wygrali 3:0. Chyba powinniśmy obejrzeć ten mecz jeszcze raz – przyznał po meczu przyjmujący gospodarzy, Pierre Derouillon.
Zrozumieć problem
Konfrontacja PGE GiEK Skry Bełchatów z Indykpolem AZS Olsztyn okazała się jednostronna. Pod naporem zagrywki rywali (9 asów) bardzo szybko na boisku musiał pojawić się Pierre Derouillon. – Myślę, że byliśmy dobrze skupieni na meczu, ale w składzie AZS-u doszło do zmian. Powinniśmy byli lepiej sobie z tym poradzić. Nie umiem tego wyjaśnić, ale chyba powinniśmy obejrzeć ten mecz jeszcze raz i zobaczyć co właściwie się stało. Musimy zrozumieć jaki był problem. Potrzebujemy wygranych i nieco lepszego zachowania na boisku – przyznał francuski przyjmujący.
Gospodarze w tej konfrontacji popełnili zaskakująco dużo błędów (24 w trzech setach) i sami wytrącali sobie z ręki okazje do nawiązania wyrównanej walki. – Po kilku takich akcjach sami wpędzaliśmy się w jeszcze większe kłopoty. Ciężej niż zwykle było zachować spokój i poradzić sobie z tymi „małymi problemami”.
Wyraźną różnicę na korzyść zespołu z Olsztyna było widać również w systemie blok-obrona. – Nasz system blok-obrona zwykle działa nieźle. Dziś zupełnie nie było tego widać. Musimy to poprawić w kilku następnych meczach – podkreślił Derouillon.
Ważny mecz na horyzoncie
Bełchatowianie mają okazję na krótki odpoczynek i spokojny trening. Ich następny mecz odbędzie się dopiero 11 lutego o godzinie 17:30. Zmierzą się na wyjeździe z Treflem Gdańsk.
– Na pewno na Gdańsk wyjdziemy znacznie bardziej zmotywowani. Widzieliśmy już, jak oni są w stanie grać. Musimy się dobrze przygotować i trochę odpocząć, żeby wrócić silniejszymi. Ten mecz będzie dla nas bardzo ważny – zakończył Francuz.
Dla PGE GiEK Skry Bełchatów w tabeli liczy się każdy punkt. Przegrana z Indykpolem AZS Olsztyn zepchnęła ich na 9. miejsce, ale od zajmującego 8. miejscu AZS-u dzieli ich tylko punkt. Wygląda więc na to, że walka o miejsce w play-off będzie się toczyła do ostatniej chwili.
źródło: inf. własna
