– Puchar Polski jest taką imprezą, że albo wygrywa się, albo odpada się z rozgrywek. To sprawia, że spotkania są na wysokim i ciekawym dla kibiców poziomie – powiedział przed ćwierćfinałowym starciem z Aluronem libero Asseco Resovii Paweł Zatorski.
Po zmianie na ławce trenerskiej siatkarze Asseco Resovii Rzeszów powoli łapią odpowiedni rytm gry. Nawet jeśli nie są w najwyższej formie, to potrafią wygrywać. Wciąż są w grze zarówno o medale w PlusLidze, jak i o sukces w Pucharze Polski. – W ostatnich miesiącach widać postęp w naszej grze. Nawet jeśli nie gramy dobrze, co zdarza się wszystkim zespołom, to na szczęście odnosimy zwycięstwa. To jest dla nas najważniejsza sprawa. Bardzo cieszymy się, że mimo niezbyt dobrej dyspozycji odnieśliśmy zwycięstwo z zespołem z Nysy. Z kolei mecz w Bełchatowie był już zupełnie inny. Nie występowaliśmy w nim w roli faworyta. Przezwyciężyliśmy swoje słabości i odnieśliśmy zwycięstwo. Pokazaliśmy wielką wolę walki i cieszymy si ę z obecności w kolejnej fazie Pucharu Polski – powiedział Paweł Zatorski, libero ekipy z Podkarpacia.
Puchar Polski jest nietypowym turniejem, bowiem chcąc go zdobyć, nie można pozwolić sobie na porażkę. Liczy się tylko ostateczny zwycięzca. – Puchar Polski jest taką imprezą, że albo wygrywa się, albo odpada się z rozgrywek. To sprawia, że spotkania są na wysokim i ciekawym dla kibiców poziomie – stwierdził defensywny zawodnik Asseco Resovii.
Przed nią ćwierćfinałowe starcie, w którym jej rywalem będzie Aluron CMC Warta Zawiercie. Mecz ten teoretycznie nie powinien mieć zdecydowanego faworyta, bo zarówno jedna, jak i druga drużyna mają papiery, aby znaleźć się w czołowej czwórce tych rozgrywek, ale problemy zdrowotne podopiecznych Igora Kolakovicia powodują, że to ekipa z Podkarpacia wyrasta na faworyta. – Marzymy o tym, żeby znaleźć się we Wrocławiu i zagrać w turnieju Final Four Pucharu Polski. Uważam, że nasz zespół, ale też drużyna z Zawiercia ma w swoim składzie zawodników, którzy są przyzwyczajeni do grania o wszystko albo o nic – zakończył Paweł Zatorski.
źródło: AssecoResoviaTV, inf. własna
