– Ciężka praca będzie kluczowa. Na pewno znajdzie się kilka zespołów, które w planach będą miały awans do PlusLigi. Ale mam nadzieję, że zbudujemy taki skład, że to my wywalczymy awans – powiedział Paweł Rusin, przyjmujący LUK Politechniki Lublin, która nie ukrywa swoich aspiracji przed sezonem 2020/2021.
Za siatkarzami LUK Politechniki Lublin bardzo udany sezon. Jako beniaminek zajęli trzecie miejsce w przedwcześnie zakończonym sezonie. Gdyby odbyła się faza play-off, to mogli jeszcze bardziej zamieszać na zapleczu PlusLigi. – Już w poprzednim sezonie była szansa na wywalczenie awansu. Niestety, możemy żałować, że nie odbyły się play-off, bo różnie mogłyby się one potoczyć. Jak nie udało się w minionym sezonie, to w kolejnym postaramy się spełnić ten cel. Potrzeba tylko trochę cierpliwości – powiedział Paweł Rusin, który był jednym z liderów lubelskiej drużyny w minionych rozgrywkach.
W swoim debiucie na zapleczu PlusLigi zajęła ona trzecie miejsce. – Chciałem bić się o najwyższe cele. W tamtym sezonie też się to nam udało. Nie ukrywajmy, że gdyby runda zasadnicza dobiegła końca, to prawdopodobnie bylibyśmy na drugim miejscu. Liczyliśmy na zwycięstwo z Lechią Tomaszów Mazowiecki, które dałoby nam lepszą pozycję. Wszystko mogło potoczyć się zupełnie inaczej. Trzecie miejsce też nie jest złe, ale dla mnie to trochę mało – zaznaczył przyjmujący Politechniki.
W sezonie 2019/2020 był on jednym z liderów drużyny prowadzonej przez Macieja Kołodziejczyka, ale także jednym z wyróżniających się przyjmujących w całej I lidze. W niedokończonej rundzie zasadniczej zapisał na swoim koncie 405 punktów. Nie ma co ukrywać, że doświadczony już przyjmujący był zadowolony ze swojej postawy. – Zawsze jest coś do poprawienia, ale nie mogę narzekać na miniony sezon. Bardzo dobrze grało mi się z chłopakami. Nasze mecze były przyjemne dla oka. Postaramy się, aby w kolejnym sezonie było tak samo albo jeszcze lepiej – zadeklarował zawodnik, który w dalszym ciągu będzie bronił barw lubelskiej ekipy.
Politechnika przed sezonem 2020/2021 zamierza znacząco wzmocnić skład, by skutecznie powalczyć o prawo gry w PlusLidze. Poprzeczka dla siatkarzy z Lublina zatem zawiśnie bardzo wysoko. – Takie zachowania trzeba pochwalać. Nie ma sensu być cały czas w środku tabeli I ligi i funkcjonować tak przez wiele lat. Dobrze, że mamy tak ambitne cele. Należy się tylko z tego cieszyć – zaznaczył przyjmujący, który jednak zdaje sobie sprawę z tego, że kandydatów do wywalczenia przepustki do PlusLigi może być kilku. – Ciężka praca będzie kluczowa. Na pewno znajdzie się kilka zespołów, które w planach będą miały awans do PlusLigi. Ale mam nadzieję, że zbudujemy taki skład, że to my wywalczymy awans. Będziemy robić wszystko, aby osiągnąć ten cel. Wszystko jest w naszych rękach i nogach – zakończył Paweł Rusin.
źródło: opr. własne, Politechnika Lublin You Tube
