BKS Bostik Bielsko-Biała przegrał 0:3 pierwszy mecz półfinałowy z ŁKS Commerceconem Łódź. Jedna z liderek BKS-u, Paulina Damaske nie była w stanie odpowiednio pomóc swojej drużynie w ataku. Jasne więc, że nie była zbyt zadowolona po sobotnim spotkaniu. – Na pewno zrobiłyśmy zbyt dużo błędów – przyznawała w rozmowie z mediami.
Cały sezon przyjmująca Paulina Damaske była jedną z liderek BKS-u BOSTIK Bielsko-Biała. Dopiero ŁKS Commercecon Łódź znalazł dobry sposób, by wyeliminować młodą przyjmującą z gry – Ja osobiście zagrałam słaby mecz – przyznała Damaske po sobotnim spotkaniu.
– Ciężko mi więc od razu powiedzieć jak to wyglądało ze strony całej drużyny. Na pewno zrobiłyśmy zbyt dużo błędów w tych dwóch pierwszych setach. Trzeci był już lepszy. Jak się ich pozbędziemy, to ten drugi mecz będzie bardziej zacięty i według mnie będziemy miały szansę na wyrównanie wyniku – podkreśliła.
Jednym z rozwiązań taktycznych zastosowanych przez sztab gospodyń było postawienie Valentiny Diouf w bloku naprzeciwko Damaske – To nie jest dla mnie problem. Bardziej chodziło o to, że po prostu zagrałam słaby mecz. Nie patrzyłam na to, czy moja przeciwniczka na siatce ma 2 m wzrostu, czy 180 cm. Jest dużo innych zagrań, które mogłam skończyć i tego nie wykorzystałam. Dlatego też dobrze jej poszło w bloku – zakończyła przyjmująca.
Pomimo przegranej kończący się właśnie sezon będzie dla siatkarek z Bielska najlepszym od 10 lat. Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka będą miały jeszcze szansę na przedłużenie rywalizacji w drugim meczu półfinałowym.
źródło: inf. własna