– To zwycięstwo wiele dla nas znaczy! Wiemy, że na igrzyskach olimpijskich każdy mecz jest jak finał. Już zakwalifikowaliśmy się do 1/4 finału i to jest nasz pierwszy sukces tutaj – powiedział w serwisie odbojka.si lider słoweńskiej kadry, Toncek Stern.
Mają ćwierćfinał
Świetnie w igrzyskach olimpijskich radzą sobie Słoweńcy, którzy mają na koncie już dwa zwycięstwa. We wtorek bez straty seta odprawili z kwitkiem Serbów, a ta wygrana zapewniła im już awans do ćwierćfinału. – To zwycięstwo wiele dla nas znaczy! Wiemy, że na igrzyskach olimpijskich każdy mecz jest jak finał. Już zakwalifikowaliśmy się do 1/4 finału i to jest nasz pierwszy sukces tutaj. Wiemy o czym marzymy i jaki jest nasz cel do końca turnieju, ale musimy iść krok po kroku. Zrobiliśmy pierwszy krok i to jeszcze nie koniec – powiedział lider słoweńskiej ekipy, Toncek Stern.
Słoweńcy utrzymali równy poziom gry, nie pozwalając rywalom rozwinąć skrzydeł. – Zagraliśmy znakomicie. Dokładnie tak, jak sobie to założyliśmy. Wszystko działało, od bloku po obronę, może momentami popełniliśmy trochę za dużo błędów w zagrywce. Serbia szukała rozwiązań, ale nie udało jej się ich znaleźć – zaznaczył rozgrywający, Gregor Ropret.
Kluczowy drugi set
Najwięcej problemów podopieczni Gheorghe Cretu mieli w drugiej odsłonie, ale zdołali je przezwyciężyć. – W trudnych momentach nasze podejście było najważniejsze. Serbowie prowadzili czterema punktami w drugim secie, ale trzymaliśmy się razem i wierzyliśmy, że możemy wrzucić piąty bieg. Alen Pajenk przywrócił nas do gry, a potem zagraliśmy na maksimum – ocenił kapitan, Tine Urnaut.
Serbowie jedną nogą poza igrzyskami
W odmiennych nastrojach są Serbowie, którzy ponieśli już drugą porażkę w turnieju olimpijskim. W starciu ze Słoweńcami nie mieli zbyt wielu argumentów, a przed spotkaniem z Kanadyjczykami są o krok od pożegnania się z igrzyskami. – Słoweńcy zasłużyli na zwycięstwo. Zagrali znacznie lepiej i znacznie bardziej agresywnie. Serwowali znacznie lepiej od nas. To był naprawdę ważny mecz dla obu drużyn, ale nie zagraliśmy w siatkówkę na tak dobrym poziomie jak oni. W drugiej partii graliśmy dobrze, ale po świetnym serwisie Payenka Słoweńcy zasłużyli na zwycięstwo. Teraz mamy 3-4 dni na przygotowanie się do meczu z Kanadyjczykami – zakończył Marko Podrascanin.
Zobacz również
źródło: odbojka.si, sportal.bg