Reprezentacja Ukrainy pożegnała się już z siatkarskimi mistrzostwami świata. W ostatnim swoim meczu przegrała ze Słowenią w czterech setach. Ćwierćfinał, do którego dotarli Ukraińcy, jest dla tej drużyny dobrym wynikiem. – Myślę, że mistrzostwa świata były dobrą zabawą dla wszystkich. Nasza gra powinna się podobać wszystkim. Pokazaliśmy dobry poziom siatkówki – powiedział po tym starciu lider zespołu Oleg Płotnicki.
Ukraińcy w całym meczu postawili na mocną zagrywkę, efektem tego było siedem asów serwisowych. Słoweńska drużyna potrafiła jednak odnaleźć się w takich warunkach. Dodatkowo zyskała bardzo dużo punktów po błędach przeciwników.
– Słoweńcy znacznie lepiej przyjmowali niż Holendrzy. Z tamtymi było lżej, a tu trzeba było podejmować jeszcze większe ryzyko. W przypadku Holandii chodziło o jednego gracza, a tutaj chodzi o grę całego zespołu – przyznał Płotnicki, zdobywca 30 punktów.
Reprezentacja Ukrainy oddała rywalom aż 33 punkty. Jednak według niego nie to było największym problemem. – Nie sądzę, że całkowicie zawiedliśmy usługę, były dobre momenty i inne gorsze. Największym błędem, jaki popełniliśmy, jest to, że straciliśmy nadzieję. Myślę, że dlatego, że nie mamy doświadczenia. Gdy zdobyli punkt lub dwa, to nas demoralizowało i myśleliśmy „Cóż, to koniec”. Nie byliśmy w stanie na to zareagować, ale myślę, że za rok lub dwa wszystko będzie dobrze – powiedział.
– Myślę, że mistrzostwa świata były dobrą zabawą dla wszystkich. Nasza gra powinna się podobać wszystkim. Pokazaliśmy dobry poziom siatkówki. To wszystko jest dla nas tylko pozytywnym czynnikiem – zakończył Oleg Płotnicki.
źródło: inf. własna, ivolleymagazine.it