W sobotę Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle uczyniła pierwszy krok w stronę finału i pokonała 3:0 PGE Skrę Bełchatów. Bełchatowianie jedynie w premierowej odsłonie byli w stanie nawiązać wyrównaną walkę. – To był dla nas dobry mecz, ale to dopiero pierwszy krok. W Bełchatowie czeka nas kolejna wojna i myślę, że Skra zagra u siebie o wiele lepiej, zwłaszcza Taylor Sander – podkreślił Nikola Grbić.
Kędzierzynianie bez wątpienia są nie tylko faworytem starcia ze Skrą Bełchatów, ale i w ogóle wymienia się ich jako pewniaków do złotego medalu. Zanim jednak walka o najważniejszy medal, ZAKSĘ czeka rewanżowe starcie z ekipą prowadzoną przez Michała Mieszko Gogola. W pierwszym półfinale siatkarze z Kędzierzyna-Koźla rozkręcali się powoli, ale jak już weszli na odpowiedni poziom, nie pozostawili złudzeń. – Ostatnio, nie tylko przeciwko najsilniejszym, ale również w meczu ze Ślepskiem, mieliśmy problemy na początku, ponieważ wszyscy wiedzą, że jeśli chcą nas pokonać, muszą zagrać na sto procent. Oczekiwaliśmy, że bełchatowianie zagrają dobrze, że będą ryzykować i byliśmy przygotowani na ich dobre wystąpienie. Powiedziałem też drużynie, że dobre rozpoczęcie meczu jest bardzo ważne. Jeśli przegrywasz 0:1, to przeciwko takiej drużynie jak Skra niełatwo jest powiedzieć: „okej, przegraliśmy pierwszą partię, a teraz wszystko wraca do normy”. Zwłaszcza, że kiedy walka toczy się o trofeum, które może bełchatowianom uratować sezon – zaznaczył Nikola Grbić.
Serbski trener nie raz już tonował nastroje w swoim zespole i uspokajał, że nie można zbyt wcześnie popadać w euforię. Choć ZAKSA wykonała spory krok w stronę finału, to jednak do awansu brakuje jeszcze jednego. – Wszyscy oczekiwali, że zagrają dobrze i cieszę się, że to my wygraliśmy w pierwszym półfinałowym starciu. To był dla nas dobry mecz, ale to dopiero pierwszy krok. W Bełchatowie czeka nas kolejna wojna i myślę, że Skra zagra u siebie o wiele lepiej, zwłaszcza Taylor Sander – zauważył szkoleniowiec.
Drugie półfinałowe starcie pomiędzy PGE Skrą Bełchatów a Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozpocznie się w środę o godz. 20:30.
źródło: opr. własne, ZAKSA TV
