Nikola Gjorgjew: Wszystko zaczyna się od marzeń

Jest liderem, który utrzymuje wysokie morale reprezentacji Macedonii Północnej. Mocno wierzył, że jego drużynie po raz drugi w historii uda się zakwalifikować do mistrzostw Europy i mocno przyczynił się do osiągnięcia tego celu. – Jestem w drużynie narodowej od 2005 roku, a od 2011 roku jestem jej kapitanem. Jestem bardzo dumny z moich kolegów z drużyny i prowadzenia tej drużyny podczas drugich z rzędu mistrzostw Europy. To wspaniała rzecz, że nasz kraj znajduje się w czołówce 24 krajów w Europie – powiedział kapitan Macedończyków. 

Byłeś jednym z najlepszych punktujących w kwalifikacjach do ME, a teraz kontynuujesz swoją dobrą grę. Jak przygotowywałeś się do EuroVolley?

– Jestem bardzo szczęśliwy, że pomogłem mojemu zespołowi zakwalifikować się do drugiego z rzędu EuroVolley. Dla naszego kraju to całkiem duża sprawa. Znam to uczucie, ponieważ jestem w drużynie od 2005 roku i oglądałem wiele mistrzostw Europy tylko w telewizji. Dlatego cieszę się jeszcze bardziej, że pomogłem napisać historię Macedonii Północnej, zdobywając drugą z rzędu kwalifikację do EuroVolley. Jak wiecie, to lato było dla nas bardzo pracowite i pełne wyzwań. Walczyliśmy o złoty medal w Srebrnej Lidze, ale niestety przegraliśmy z Danią. Potem mieliśmy miesiąc wolnego. Ciężko pracowaliśmy i dużo ćwiczyliśmy, a przy każdym meczu badamy przeciwnika i staramy się określić jego taktykę. Najważniejsze jest, aby wiedzieć, czego od nas oczekują – dlatego obserwuję przeciwników.

Byliście bardzo zmotywowani, aby osiągnąć swój drugi udział w finałowej rundzie Eurovolley. Co chcesz uzyskać na koniec fazy grupowej?

– Byliśmy bardzo zmotywowani, aby tu przyjechać, ponieważ jest to wielka rzecz dla naszego kraju, zawodników itp. Niestety mieliśmy zły początek, przegrywając trzy mecze z rzędu, a teraz mamy jeszcze dwa mecze z Rosją i Hiszpania (wywiad przeprowadzono przed meczem z Hiszpanią przegranym przez Macedonię 1:3 – przyp. red.). Dam z siebie maksimum, aby pokonać Hiszpanię i na pewno będę cieszyć się grą z Rosją. Jak wiemy, są srebrnymi medalistami z igrzysk olimpijskich, ale przegrali z Turcją i nie mamy nic do stracenia. Byłoby wspaniale zakończyć ten turniej przynajmniej jednym zwycięstwem.

Co oznacza dla ciebie bycie kapitanem swojej drużyny podczas mistrzostw Europy? Jakie są według ciebie cechy dobrego kapitana?

– Jestem w drużynie narodowej od 2005 roku, a od 2011 roku jestem jej kapitanem. Jestem bardzo dumny z moich kolegów z drużyny i prowadzenia tej drużyny podczas drugich z rzędu mistrzostw Europy. To wspaniała rzecz, że nasz kraj znajduje się w czołówce 24 krajów w Europie. Dobry kapitan zawsze dba o drużynę, łączy federację, trenerów i zawodników. Zawsze staram się dbać o pozytywną atmosferę i natychmiast rozwiązywać problemy – jeśli takie są. Kapitan powinien zachowywać się jak wzór do naśladowania, zwłaszcza dla młodszych członków zespołu, którzy są na wczesnym etapie kariery, i zawsze powinien wnosić dodatkową energię na boisko.

Co przywieziesz z do domu z tego EuroVolley dla siebie, dla swojego zespołu i dla fanów, którzy uczestniczą w zawodach na odległość?

– Niestety te mistrzostwa Europy nie są tym, czego chcieliśmy i oczekiwaliśmy – mieliśmy marzenie, aby przejść do następnego etapu, ale teraz dla nas wszystko się skończyło. Jesteśmy rozczarowani tymi porażkami. Mam nadzieję, że ostatnie dwa mecze będą dla nas lepsze i zabierzemy dobre wspomnienia z Tampere. Chcę podziękować Finlandii za świetną organizację, wspaniałą atmosferę na Hakametsä Arena, a zwłaszcza naszym fanom, którzy przybyli tu z Macedonii Północnej lub mieszkają w Finlandii i wspierali nas na każdym meczu. 

Czy EuroVolley 2021 może pomóc w promocji siatkówki w twoim kraju?

– Jestem wdzięczny, że wszystkie mecze są transmitowane na żywo w naszej ogólnokrajowej telewizji, dużo ludzi je ogląda i mam nadzieję, że szczególnie małe dzieci również oglądają i zakochają się w tym pięknym sporcie. Z niecierpliwością czekamy na kolejną edycję EuroVolley i mam nadzieję, że pewnego dnia dojdziemy do 1/8 finału lub ćwierćfinału, nawet półfinałów, a może zdobędziemy nawet medal. Wszystko zaczyna się od marzeń i od naszych młodych graczy.