Reprezentacja Niemiec kobiet rozpoczęła sezon od niewielkiej porażki. Drużyna Vitala Heynena swój pierwszy międzynarodowy mecz przegrała w Berlinie, w hali Sportforum 2:3 z Ukrainą. Swoją przygodę z kadrą zakończyła z kolei Kimberly Drewniok. Siatkarka grała w kadrze od 2016 roku i wystąpiła w 86 meczach, kończąc karierę wystosowała specjalny list.
Kapitan Anna Pogany powiedziała po meczu: – Oczywiście było nam trochę ciężko, bo jesteśmy ze sobą dopiero kilka dni. Dobrze było zagrać razem w realnych warunkach i mimo porażki było bardzo wesoło. Naprawdę miło było zobaczyć tutaj tylu fanów siatkówki. Teraz musimy wyciągnąć z tego meczu dobre rzeczy i pozostać pozytywnymi. Już nie mogę się doczekać kolejnych meczów w Lidze Narodów. Trener reprezentacji Vital Heynen powiedział z kolei: – Ważne było, aby wszystkie zawodniczki zagrały. Jesteśmy razem dopiero kilka dni, widać, że praca zespołowa nie działa jeszcze tak dobrze. To było niezwykle ważne, że walczyliśmy o powrót po pierwszych dwóch setach.
Vital Heynen rozpoczął w składzie: Pia Kästner, Lena Stigrot, Antonia Stautz, Camilla Weitzel, Monique Strubbe, Rica Maase i Anni Cesar. Pierwszy punkt pierwszego w tym sezonie meczu reprezentacji Niemki zdobyły po bloku. Gra była wyrównana do stanu 9:9, ale potem zawodniczki z Niemiec popełniały coraz więcej błędów, przez co Ukrainki odjechały na 16:11 i 20:14. „Motylki” próbowały wszystkiego, ale ostatecznie seta wyraźnie przegrały 20:25. Trener reprezentacji Niemiec w drugiej rundzie postawił na ten sam skład wyjściowy i o ile Ukrainki znalazły luki w niemieckiej obronie, to ataki gospodyń nie były wystarczająco skuteczne. Goście szybko odskoczyli na 7:3, ale Niemcy utrzymali się blisko i wyrównali blokiem Kästner i Strubbe na 9:9. Podobnie jak w pierwszym secie niemiecka ekipa była zbyt podatna na błędy, Ukraina odjechała do 21:16 m.in. dwoma mocnymi blokami. Z czterema punktami z rzędu, wliczając w to blok i atak Weitzel, Niemki zbliżyły się na punkt, ale ostatecznie druga runda również przypadła Ukrainie.
W trzecim secie Heynen dokonał zmian. Corinna Glaab, Lina Alsmeier, Vanessa Agbortabi i Luisa van Clewe oraz kapitan Anna Pogany wniosły powiew świeżości na boisko. Po zagrywce Agbortabi było 10:6. „Motylki” nadal powiększały przewagę (17:10), Rica Maase ostatecznie wykorzystała pierwszą piłkę setową (25:20). Niemiecka drużyna zdominowała wydarzenia. Przy stanie 2:9 w czwartym secie trener Ukrainy Ivan Petkov wziął drugą przerwę na żądanie, ale to też nie pomogło. Dzięki mocnym serwisom i atakom, a także dobrej obronie i bloku, zawodniczki niemieckie prowadziły 24:15, a do decydującego seta doprowadziły asem Agbortabi.
W tie-breaku Heynen polegał na zawodniczkach z dwóch poprzednich setów, a około 830 widzów przeżyło ekscytujący początek z zaciętymi wymianami. Obie drużyny bardzo chciały wygrać. Przy stanie 5:5 Ukraina zwiększyła wywieraną presję, a Niemki znów popełniały więcej błędów, przez co set ostatecznie zakończył się na korzyść gości z wyraźnym wynikiem 15:8. MVP meczu zostały Oleksandra Milenko i Lena Stigrot.
Niemcy – Ukraina 2:3
(20:25, 21:25, 25:20, 25:15, 8:15)
View this post on Instagram
źródło: inf. własna, volleyball-verband.de