Indykpol AZS Olsztyn nie otworzył dobrze nowego sezonu PlusLigi. – Wiemy, że liga jest mocna. Trzeba na każdy mecz wychodzić, jak najlepiej przygotowanym i dawać z siebie wszystko – mówi po dwóch przegranych Nicolas Szerszeń.
Tylko pierwszy set
W inauguracji z PGE GiEK Skrą Bełchatów i w drugim meczu ze Ślepskiem Malow Suwałki akademicy z Olsztyna wygrywali pierwsze partie. Później inicjatywę przejmowali rywale i kończyli mecze wygraną. Olsztyńska drużyna nie wykorzystuje swojej najgroźniejszej broni – zagrywki.
– Jak nie idzie, to ciężej puścić rękę na zagrywce. Dlatego mamy tylko pojedyncze asy. Jeśli będziemy grać swobodnie z trzema , czterema punktami z przodu i będziemy to utrzymywać to będzie łatwiej zdobywać więcej asów – wyjaśnił Nicolas Szerszeń.
Janek kapitanem
W ubiegłym sezonie w Indykpolu AZS Olsztyn to Nicolas Szerszeń był kapitanem drużyny. Teraz to się zmieniło i obowiązki kapitana pełni Jan Hadrava.
– Powiedziałem , że w roli kapitana czuję się bardzo dobrze , ale nie chcę być kapitanem, jeśli nie mogę dać przykładu innym zawodnikom, zwłaszcza tym młodszym. Nasza drużyna jest bardzo młoda w porównaniu do reszty PlusLigi. Z moimi kontuzjami jest tak, że nie zawsze mogę dawać z siebie 100% na treningach i muszę podejść do tej całej sytuacji trochę inaczej. Na ten moment mi się to sprawdza, dlatego poprosiłem Janka (Hadravę – przyp. red.), by został kapitanem – zdradził przyjmujący.
Liga amerykańska a PlusLiga
Nicolas Szerszeń przez trzy lata grał w lidze amerykańskiej Ohio State University. Często jest też gościem w tym kraju, więc zna realia tamtejszych rozgrywek. Według niego wygląda to zdecydowanie inaczej niż w naszym kraju.
– Myślę że PlusLiga ma jeszcze dużo do nauczenia się od ligi amerykańskiej. Oni tam jak mają coś, to robią z tego show. Nie jest tak, że jest tylko mecz i siatkówka. Jest mecz, są cheerleaderki, występy pomiędzy, są fajerwerki. Jak wchodzisz do areny, wszystko obok ciebie się pali. Jest naprawdę jak show. Wydaje mi się, że cały europejski świat sportowy ma dużo do nauczenia się od nich – ocenił.
Kolej na zaksę
Kolejny mecz olsztynianie zagrają u siebie w hali z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. To groźny rywal, choć akademicy wyjdą na ten mecz dobrze przygotowani.
– Czy boimy się tej ZAKSY? Nie wiem, ale powiedziałbym inaczej. Jeśli gra się na takim poziomie, to każdy w każdym momencie może przeciwko tobie zagrać super. Tak, jak Ślepsk wyszedł i zagrał bardzo dobrze ostatnie trzy sety, tak ZAKSA może wyjść i mieć problem, jak my w ostatnich meczach. Wychodzimy na mecz, przygotowujemy się do niego najlepiej, jak potrafimy i robimy swoje. Wiemy, że liga jest moc na trzeba na każdy mecz wychodzić jak najlepiej przygotowanym i dawać z siebie wszystko – stwierdził Szerszeń.
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: Radio UWM FM